Edyta Górniak w programie „Dzień Dobry TVN” podzieliła się z widzami swoim osobistym dramatem. Okazuje się, że znana wokalistka poroniła. W programie opowiedziała o tym jak odbiło się to na jej psychice.
Edyta Górniak rozpoczęła swoje trudne wyznanie od ogólniejszych stwierdzeń. „To niesamowity rok, bo bardzo trudny. Dużo straciłam, ale jednocześnie dużo zyskałam.” – mówiła wokalistka.
„Myślę, że już od dwóch lat bardzo marzyłam o tym, żeby zajść w ciążę. Los pokazywał, że raczej się nie uda. No i zaszłam w ciążę.” – opowiadała piosenkarka. „Niestety, straciłam tę ciążę.” – przyznała po chwili Górniak.
Edyta Górniak: „Miałam wsparcie”
„To było jedno z najbardziej dziwnych, nieoczekiwanych doświadczeń. Wszyscy, którzy mieli takie doświadczenie, wiedzą, że kobieta zostaje bardzo samotna z tym uczuciem.” – wyznała wokalistka.
„Bo nawet jak się ma wsparcie – ja miałam wsparcie najbliższego grona – to nadal jest uczucie osamotnienia. Tego, że trzeba przejść taką drogę…” – kontynuowała.
„Najpierw jest szok, potem nadzieja, badania, to wszystko. I taka przedwczesna rozłąka. To jest bardzo trudne.” – mówiła. Górniak dodała również, że wiele kosztowała ją też wyprowadzka ze Stanów Zjednoczonych. Jak przyznała, miała tam „swoją przestrzeń”.
Czytaj także: Adam Michnik: „To jest scenariusz, którego się boję – wojna domowa”