Virtus.pro po raz kolejny zawiodło polskich kibiców. Tym razem Polacy ulegli Teamowi EnVyUs 6:16 w meczu grupy C ELEAGUE Premier 2017. Virtusi rozegrają decydujące spotkanie w sobotę o 20:00 z przegranym pojedynku Ninjas in Pyjamas – Cloud9.
Virtusi zmierzyli się z EnVyUs na Cobblestone. Polacy świetnie rozpoczęli spotkanie, bo bez większych problemów wygrali pistoletówkę, grając po CT. Niestety nasi zawodnicy nie wykorzystali przewagi uzbrojenia i druga runda padła łupem francusko-belgijskiego zespołu, a chwilę później gracze VP przegrywali już 1:3. Niestety polscy zawodnicy nie prezentowali dobrej formy. Często przegrywali pojedynki 1 na 1. Po dziesięciu rundach Polacy przegrywali niestety 4:6. Ozdobą tamtego fragmentu gry była „kosa” w wykonaniu „snaxa” gdy jeden z Francuzów podkładał bombę w 9. rundzie. Wówczas EnVyUs poprosiło o przerwę taktyczną. Dała ona oczekiwany skutek, bo rywale naszego zespołu wygrali dwie kolejne rundy. Do zamiany stron EnVyUs prowadziło z Virtusami 9:6. Największą gwiazdą meczu był „RpK” z 22 fragami w pierwszej połowie.
Niestety druga pistoletówka została wygrana przez EnVyUs i to znacznie oddaliło Polaków od zwycięstwa w tej potyczce. Po dwudziestu odsłonach „Biało-Czerwoni” przegrywali już 6:14 i wiele wskazywało na to, że Virtusi po raz kolejny w tym roku poniosą porażkę. Francuzi zdecydowanie dominowali Cobbla, a nasi gracze nie mieli za dużo do powiedzenia. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:16 dla EnVyUs.
Czytaj także: EPICENTER 2017: Virtus.pro uległo SK Gaming w finale! Filip \"NEO\" Kubski bohaterem polskiej drużyny