Elon Musk znów dał o sobie znać. W najnowszym wpisie na Twitterze miliarder stwierdził, że w dalszym ciągu będzie finansował wykorzystanie internetu satelitarnego Starlink przez Ukrainę. Wcześniej miał poprosić Pentagon o przejęcie tych kosztów.
Elon Musk budzi w ostatnim czasie duże kontrowersje. Szczególnie głośno zrobiło się po jego wpisie, w którym zaproponował warunki pokoju między Ukrainą i Rosją. W potencjalnych zapisach znalazło się między innymi przeprowadzenie referendum na okupowanych terenach. Miliarder został powszechnie skrytykowany, ale okazało się, że poszedł o krok dalej.
Amerykańska telewizja CNN dotarła do dokumentów, z których wynika, że SpaceX miało stwierdzić, iż „nie może już dłużej płacić za usługi”, w ramach których internet satelitarny Starlink jest używany do Ukrainie. Firma Elona Muska miała zaapelować do Pentagonu o przejęcie tych kosztów. „Nie jesteśmy w stanie dalej przekazywać terminali Ukrainie ani finansować istniejących terminali na czas nieokreślony” – czytamy.
Prośba ta spotkała się w Pentagonie z oburzeniem, a na samego Muska znów wylała się fala krytyki. Wygląda na to, że presja sprawiła, iż zmienił on zdanie. „Do diabła z tym… Chociaż Starlink wciąż traci pieniądze, a inne firmy dostają miliardy dolarów podatników, my po prostu będziemy finansować rząd Ukrainy za darmo” – napisał na Twitterze.
Źr.: Business Insider Polska, Twitter