Znana brytyjska aktorka Emma Watson bardzo krytycznie odniosła się do panującego w Polsce prawa dotyczącego możliwości przeprowadzania aborcji. Swoje stanowisko przedstawiła na łamach jednego z czasopism.
Emma Watson krytykuje Polskę i przedstawiła swoje stanowisko dotyczące prawa aborcyjnego na łamach listu otwartego jaki opublikowała w czasopiśmie „Porter”. Jest on zaadresowany do Savity Halappanavar.
Kobieta zmarła w 2012 r. z powodu sepsy. Zakaziła się nią po porodzie, a wcześniej odmówiono jej aborcji, choć była w zagrożonej ciąży. To jej przypadek doprowadził do wielkiej debaty, która ostatecznie skończyła się liberalizacją prawa aborcyjnego w Irlandii.
List do Savity Halappanavar
„Nie chciałaś być twarzą tego ruchu. (…) Oglądam wideo z twoich tańców na Dzień Św. Patryka w 2011 roku i twój śmiech i uśmiech poruszają mnie do łez” – napisała Watson.
„Dla ciebie, i tych, które musiały podróżować do Wielkiej Brytanii, aby mieć dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji, zwycięstwo było wywalczone z trudem” – wskazała w swoim liście.
Emma Watson krytykuje Polskę
W dalszej części listu, aktorka wymienia nazwy państw, w których jej zdaniem obowiązuje zbyt restrykcyjne prawo dotyczące możliwości przeprowadzania aborcji.
„Od Argentyny do Polski, restrykcyjne prawo aborcyjne karze i zagraża dziewczynom, kobietom w ciąży. Prawo w Irlandii Północnej jest z czasów sprzed wynalezienia elektryczności.” – czytamy. „W twoim imieniu, w celu naszego wyzwolenia, kontynuujemy walkę o sprawiedliwe prawa reprodukcyjne” – dodaje Watson.
Źródło: dorzeczy.pl