Emmanuel Macron, zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji, powiedział w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika „Voix du Nord”, że jeśli zostanie prezydentem opowie się za sankcjami UE wobec Polski, która „naruszyła wszystkie zasady Unii”. Głos w całej sprawie, za pośrednictwem Twittera, zabrał redaktor naczelny „Newsweeka”, Tomasz Lis.
Macron zapowiedział, że w ciągu trzech miesięcy od wyboru jego osoby na prezydenta Francja „zostanie podjęta decyzja ws. Polski”. Polityk podkreślił, że „nie można tolerować kraju, który narusza wszystkie zasady Unii”. Nie możemy mieć takiej Europy, w której (…) gdy mamy do czynienia z państwem członkowskim zachowującym się tak jak Polska czy Węgry – w kwestiach dotyczących uniwersytetu, wiedzy, uchodźców, wartości fundamentalnych – to podejmuje się decyzje, aby nie robić nic – oświadczył kandydat na prezydenta Francji.
W dalszej części rozmowy dodał również, że chce, „aby przypadkowi Polski przyjrzano się w sposób całościowy. I aby w kwestiach dotyczących praw i wartości Unii Europejskiej wprowadzono sankcje”.
Wypowiedź Macrona, za pośrednictwem Twittera, skomentował redaktor naczelny „Newsweeka”, zdeklarowany przeciwnik partii rządzącej. Dziennikarz zamieścił krótkiego tweeta, w którym… przyznał rację kandydatowi na prezydenta Francji. Macron- jeśli zostanę prezydentem będę za sankcjami dla Polski, która naruszyła wszystkie zasady unii. Trudno z nim polemizować – napisał.
Macron- jeśli zostanę prezydentem będę za sankcjami dla Polski, która naruszyła wszystkie zasady unii. Trudno z nim polemizować.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 27 kwietnia 2017
źródło: PAP, Twitter
Fot.: Youtube/publicystykatvp