Emmanuel Olisadebe, nigeryjski piłkarz, który przed laty szalał w barwach reprezentacji Polski, obchodzi dziś 40-ste urodziny. Z tej okazji życzenia „Oliemu” postanowił złożyć prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Popularny „Zibi” postanowił przy tej okazji wymownie zażartować.
Emmanuel Olisadebe trafił do Polski w 1997 roku. Nigeryjski piłkarz przybył do Polonii Warszawa, gdzie trafił pod skrzydła Jerzego Engela. Szkoleniowiec sprawił, iż czarnoskóry zawodnik z sezonu na sezonu stawał się coraz bardziej znaczącą postacią warszawskiej ekipy, aż wreszcie zapracował na status prawdziwej gwiazdy.
W 2000 roku, po skróconej procedurze, Emmanuel Olisadebe otrzymał polskie obywatelstwo. Zaraz po tym zadebiutował w reprezentacji Polski. W zremisowanym 1-1 starciu z Rumunią zdobył jedynego gola dla biało-czerwonych. Jak dalej potoczyła się jego kariera, pamiętają wszyscy. „Oli” strzelił dziewięć goli w meczach eliminacji do Mistrzostw Świata w Korei i Japonii i wprowadził naszą kadrę na mundial. Na turnieju Polacy niestety zawiedli i odpadli po fazie grupowej (dwie porażki, jedno zwycięstwo). Zawiódł też Olisadebe, który strzelił zaledwie jednego gola, ale kibice z nad Wisły i tak do dziś mają w pamięci przebojowego napastnika.
Emmanuel Olisadebe obchodzi urodziny. Życzenia złożył Zbigniew Boniek
22 grudnia 2018 roku „Oli” świętuje 40-ste urodziny. Z tej okazji nie mogło zabraknąć dla niego życzeń od polskich kibiców. O byłym piłkarzu naszej drużyny narodowej pamiętał też Zbigniew Boniek, który w okresie, gdy „Oli” szalał na murawach, pełnił funkcję wiceprezesa PZPN.
Boniek zamieścił w serwisie Twitter wpis, w którym złożył życzenia Olisadebe. Przy okazji wymownie zażartował.
„Sympatyczny Oli, najlepszego! Ale czy 40-ste?” – napisał Boniek nawiązując do plotek z przeszłości. Niektórzy sugerowali bowiem, że czarnoskóry napastnik w rzeczywistości jest starszy, niż świadczy o tym jego metryka. Ich podejrzenia motywowane były faktem, iż w tamtym czasach część piłkarzy z Afryki ukrywała swój prawdziwy wiek, po to, by otrzymać kontrakt w europejskich klubach. Znane są przypadki, gdy po latach udowadniano, iż zawodnik, który podawał się za 20-latka w rzeczywistości podchodził pod 30-stkę.
Czy Olisadebe faktycznie ukrywał swój wiek? Raczej trudno nam w to uwierzyć. Wpis Zbigniewa Bońka należy więc potraktować jako typowy żart sytuacyjny.