Norwegia postawi swoje wojsko w stan podwyższonej gotowości w związku z wojną na Ukrainie. Decyzję w tej sprawie ogłosił premier Norwegii Jonas Gahr Støre.
Norwegia od 1 listopada postawi swoje wojsko w stan podwyższonej gotowości. Premier Jonas Gahr Støre podał tę informację do publicznej wiadomości, zastrzegając, że nie ma związku z wykryciem bezpośredniego zagrożenia, ani wydarzeń z ostatnich dni.
– Obecnie nie mamy powodów, aby sądzić, że Rosja chce zaangażowania Norwegii, ani żadnego innego kraju w wojnę, ale wojna na Ukrainie oznacza, że wszystkie państwa NATO muszą pozostać bardzo czujne – podkreślił.
Minister obrony Norwegii Bjorn Arild Gram poinformował, że stan podwyższonej gotowości obejmuje działania na płaszczyźnie bezpieczeństwa infrastruktury wojskowej, bezpieczeństwa komunikacyjnego oraz logistyki.
??Norwegia stawia swoje siły zbrojne w stan najwyższej gotowości, premier Jonas Støre. pic.twitter.com/eIhhepJ4De
— Aneczka ?? (@aneczka07) October 31, 2022
Od jutra Norwegia zwiększa gotowość bojową swoich sił zbrojnych na obszarze całego kraju. https://t.co/zPD1ASqAGI
— Referat ?? (@AntyKomuszek) October 31, 2022
Premier Norwegii ogłosił, że od jutra norweskie siły zbrojne zwiększą gotowość. Jonas Gahr Støre podkreśla, że w ostatnim czasie nie wydarzyło się nic, co wymagałoby zwiększenia gotowości oraz nic nie wskazuje na to, że Rosja rozszerzy działania wojenne na inne kraje. 1/2
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 31, 2022
Decyzja jest podjęta na podstawie ogólnego napięcia i konieczności zwiększenia gotowości na różne zagrożenia. Norweska armia od początku rosyjskiej inwazji kilkukrotnie podnosiła stopień gotowości. 2/2
— Łukasz Bok (@LukaszBok) October 31, 2022
Norwegia szykuje się na najgorsze. "Nadzwyczajny krok" zaplanowano od jutrahttps://t.co/pzZEcDej95
— Salon24 ?? (@Salon24pl) October 31, 2022