Znana trenerka fitness Ewa Chodakowska jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Często musi się też borykać z internetowymi hejterami, których ma już chyba dosyć. Jeden z wpisów pewnej internautki zdenerwował ją do tego stopnia, że zapowiedziała pozew do sądu.
Wszystko zaczęło się od zdjęcia, jakie Ewa Chodakowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie. Widzimy na nim znaną trenerkę popijająca szampana w towarzystwie swojej przyjaciółki Magdy Tokarskiej. Obie panie siedzą przy stoliku w bardzo urokliwej okolicy z widokiem na morskie wybrzeże. Życie jest po to, aby celebrować każdą chwilę. – brzmi podpis do zdjęcia opublikowanego przez Chodakowską.
Pod publikacją pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele z nich nie było jednak zbyt przychylnych dla autorki wpisu. Chodakowskiej zarzucano, że jej łatwo jest cieszyć się życiem, bo nie musi martwić się o niskie zarobki i nie ma problemów z pracą.
Pod wpisem pojawiły się jednak mocno obraźliwe wpisy. Zwłaszcza ten autorstwa pewnej internautki, który wyjątkowo zdenerwował Chodakowską. Trenerka zapowiedziała pozew. Nikt nie jest dziś bezkarny Nie pani pierwsza i nie ostatnia odpowie za język nienawiści w sądzie. Zobaczymy, czy na żywo też ma pani tyle odwagi. Jestem wyjątkowo upartą osobą, tak w pracy, jak i w życiu. Nie odpuszczam. Jeśli dom nie nauczył, to sąd nauczy. Miłej majówki! – napisała Chodakowska.
To nie pierwszy raz kiedy znana trenerka daje się sprowokować internetowym hejterom. Wcześniej wyjątkowo rozwścieczył ją komentarz innej internautki, która skrytykowała jej zaangażowanie w akcje charytatywne. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Źródło: Instagram
Fot.: Instagram/Chodakowska