Vanuatu to niewielkie wyspiarskie państewko leżące na Oceanie Spokojnym. Jego władze właśnie zarządziły ewakuację całej ludności zamieszkującej jedną z wysp. Wszystko z powodu nadchodzącej potężnej erupcji wulkanu Manaro Voui.
Jak poinformowały lokalne służby, to pierwszy przypadek całkowitej ewakuacji jednej z wysp należących do archipelagu. Chodzi konkretnie o wyspę Aoba leżącą ok. 150 km na północ od stolicy państwa. 11 tys. osób ją zamieszkujących musi opuścić wyspę do 6 października. Władze zorganizowały dwa ośrodki ewakuacyjne na wyspie Pentecost.
#Breaking: #Vanuatu Govt orders evacuation of entire #Ambae population of 11,100 to neighbouring islands https://t.co/dfmBRVs2oH #volcano pic.twitter.com/3lhh6W3Ry6
— Vanuatu Digest ?? (@VanuatuDigest) 28 września 2017
Wulkan Manaro Voui, znany też jako Aoba czy Lombenben, przez kilka tygodni wywoływał wstrząsy na wyspie. W ostatnich dniach jednak z jego wnętrza zaczęły być wyrzucane popioły i skały. Władze podjęły decyzję o ogłoszeniu stanu wyjątkowego. Równocześnie podniesiono poziom zagrożenia wulkanicznego do czwartego w pięciostopniowej skali. Nie wykluczono jednak wprowadzenia również piątego stopnia zagrożenia.
Shelter, food and water in short supply for #Ambae #Vanuatu #volcano evacuees – but help is on the wayhttps://t.co/CNdU1KlW86 pic.twitter.com/n0a4UuxjGF
— Vanuatu Digest ?? (@VanuatuDigest) 26 września 2017
Dodatkowo władze ostrzegają przed spadającymi skałami, kwaśnymi deszczami i niebezpiecznymi gazami wulkanicznymi. Mieszkańcy całego archipelagu nie mają w ostatnich latach szczęścia. W 2015 r. państewko zostało zdewastowane potężnym cyklonem Pam. Wtedy zginęło 11 osób.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: Twitter.com/VanuatuDigest