Fala hejtu wylała się na nową żonę Karola Strasburgera. Postanowiła odpowiedzieć

Już tydzień minął od śmierci Małgorzaty Strasburger i Karola Strasburgera. Jak można było przypuszczać, z powodu różnicy wieku na kobietę wylała się fala hejtu. W rozmowie z „Faktem” postanowiła ona odnieść się do całej sytuacji.

Małgorzata i Karol Strasburgerowie znają się już od lat. Małgorzata została menedżerką Karola Strasburgera po śmierci jego żony gdy nie mógł poradzić sobie ze sprawami zawodowymi. Z czasem ich znajomość się zacieśniała aż do tego stopnia, że tydzień temu w gronie rodziny i najbliższych przyjaciół wzięli ślub.

Para stroni od rozgłosu, unika udzielania się w mediach czy na imprezach. Jednak z powodu dzielącej ich różnicy wieku (37 lat) szczególnie na Małgorzatę Strasburger wylała się fala hejtu. Porównywano ich między innymi do Marcinkiewiczów, których również dzieliła duża różnica wieku i o których rozstaniu było nie tak dawno bardzo głośno.

Czytaj także: 72-letni Karol Strasburger wziął ślub. Jego wybranka jest młodsza o 37 lat [FOTO]

Żona Strasburgera o reakcji na hejt

W rozmowie z „Faktem” nowa żona Karola Strasburgera przyznała, że nie przejmuje się negatywnymi komentarzami, do których zdążyła już przywyknąć. „Hejt był i będzie, nie da rady z tym walczyć. Ja się tym już od dawna nie przejmuję, nie czytam i nie reaguję, bo w życiu kieruję się zasadą nie skupiania wokół siebie złych emocji” – powiedziała. „Z hejtem spotykam się od początku, od kiedy jestem z Karolem, a nawet jeszcze wcześniej, od kiedy zaczynałam pracę jako menedżer – już 5 i pół roku temu nas ze sobą łączono, a ludzie bez refleksji wylewali na mnie swoje nieuzasadnione, obraźliwe często opinie. Ludzie lubią decydować za nas jak mamy żyć choć sami nie tolerują krytyki” – dodała.

Małgorzata Strasburger wyraźnie zaznaczyła też, że w ich małżeństwie nie chodzi o biznes. „Nie jesteśmy parą, która podpisała jakiś układ, weszła w jakiś biznes. Jesteśmy tak długo przyjaciółmi, tak długo się znamy, tak długo się docieraliśmy, że ten krok – małżeństwo – był progresem w naszej relacji. Miłość nie wymaga komentarza. Pamiętajmy, że oprócz fizyczności są rzeczy związane z intelektem, mentalnością, wartościami, jakie wyznaje się w życiu. I to przede wszystkim przyciąga ludzi do siebie” – powiedziała.

Czytaj także: Jak podróżuje Agata Duda? Minister Dera ujawnia

Źr.: Fakt