Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Chelsea z Evertonem. Jeden z kibiców londyńskiego klubu wbiegł na murawę po bramce Pedro, a zawodnik zaskoczył chyba nawet jego.
Do całej sytuacji doszło w 66. minucie meczu. Bramkę na 1:0 dla Chelsea strzelił wówczas Hiszpan Pedro. Gdy cieszył się ze zdobytego gola, podbiegł w kierunku sektora kibiców Chelsea. Nagle okazało się, że w jego kierunku biegnie jeden z kibiców.
Kibic musiał wymknąć się ochronie, która nie zdążyła go złapać. Pedro jednak zamiast go ominąć i pozwolić ochroniarzom działać, skoczył na kibica przytulając się do niego. Szybko wypuścił go z objęć, aby ten zdążył uciec. Co więcej, reszta zawodników Chelsea również podbiegła, niechcący utrudniając w ten sposób stewardowi złapanie kibica.
To niecodzienna sytuacja, ponieważ piłkarze raczej nie kontaktują się z kibicami na boisku. Gdy jakiś wbiega na murawę, pozwala się ochronie skutecznie działać. W tym przypadku było inaczej, a całą sytuację można zobaczyć poniżej.
Forget the goal look how quick that Chelsea fan in the white top was to evade the steward. Left him for dead pic.twitter.com/o7hsLEFgkw
— MUFC (@rayf11) 30 kwietnia 2017
Czytaj także: LOTTO Ekstraklasa: Lechia nadal w czubie tabeli. Termalica bezradna w Gdańsku