Dziś o godzinie 20:45 miało się odbyć ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund a AS Monaco. Mecz został jednak odwołany ze względu na kilka ładunków wybuchowych, które eksplodowały tuż przed autokarem wiozących piłkarzy BVB. Wieść o tym zdarzeniu wywołała fantastyczną reakcję fanów drużyny z księstwa, którzy w trudnym momencie wsparli zawodników oraz sympatyków ekipy z Dortmundu.
Do groźnej sytuacji doszło niedługo przed rozpoczęciem spotkania. Przed autokarem wiozącym piłkarzy BVB na stadion, gdzie mieli zmierzyć się w meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z AS Monaco, eksplodowało kilka ładunków wybuchowych. Jeden z graczy niemieckiej ekipy, Hiszpan Marc Bartra, został ranny. Natychmiast odwieziono go do szpitala. Pozostali zawodnicy udali się do hotelu.
Informację o wybuchach przekazał zgromadzonym na stadionie kibicom spiker. Podczas, gdy fani BVB pogrążyli się w ciszy, wesprzeć postanowili ich sympatycy AS Monaco, którzy wznosili okrzyki na część Borussii. Dortmund! Dortmund! – skandowali.
Czytaj także: Eksplozje przed autokarem wiozącym piłkarzy Borussii Dortmund! Jeden z nich został ranny
Fans del #Mónaco gritan apoyando al #Dortmund tras explosiones cerca del camión del #Borussia Se juega mañana 11:45pic.twitter.com/XaOYKoM4Xi
— FRANK GONZALEZ (@FRANKGONZALEZ22) 11 kwietnia 2017
Mecz z AS Monaco, który miał się zacząć o godz. 20.45, został przełożony na środę. Według policji doszło do trzech eksplozji, z czego jedna miała miejsce w pobliżu autokaru Borussii.
Jednym z zawodników Borussii jest polski obrońca Łukasz Piszczek. W drużynie AS Monaco gra natomiast inny Polak – Kamil Glik.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter/Sandra Goldschmit