Po dwumeczu Legii z Dundalk, wiele osób narzeka na poziom gry warszawskiej drużyny. Niezależnie od stylu, UEFA płaci wielkie pieniądze za awans i grę w Lidze Mistrzów. Będzie to suma wyższa niż całoroczny budżet któregokolwiek klubu z Ekstraklasy.
W zeszłym roku budżet Legii wyniósł 130 milionów złotych. Jeszcze w 2010 roku było to zaledwie 32 mln złotych. Tymczasem awans do Ligi Mistrzów sprawił, że tegoroczne wpływy do budżetu mistrzów Polski nie będą mniejsze niż 210 milionów złotych.
Skąd takie pieniądze? Z samej gry w rundach kwalifikacyjnych Ligi Mistrzów wpłynie na konto Legii 3,2 mln euro. Z kolei gra w elitarnych rozgrywkach (nawet bez zdobycia jakiegokolwiek punktu) to 12 mln euro. Dodatkowe wpływy będą pochodzić z podziału tzw. wartości marketingowej. Oczywiście nie ma mowy o równym podziale między 32 uczestników, jednak przy puli bliskiej pół miliarda euro można być pewnym, że do Warszawy wysłane zostanie minimum 5 mln euro. Po zsumowaniu powyższych kwot otrzymujemy 20 mln euro, a więc znacznie powyżej 80 milionów złotych.
Czytaj także: Jak państwo ściąga haracz z Polaków?
Jeśli założymy, że występ Legii w LM będzie totalną kompromitacją i nie zdobędzie ona żadnego punktu, to jej budżet wzrośnie co najmniej do 210-215 milionów złotych. Będzie zatem niemal trzy razy wyższy niż drugiego w kolejności Lecha Poznań.