Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS i asystent Jarosława Kaczyńskiego na antenie Radia ZET mówił o postulatach ogłoszonych na konwencji programowej w Lublinie. Polityk zapewnił, że nowe projekty nie będą finansowane z wyższych podatków.
Fogiel w Radiu ZET komentował nowe obietnice wyborcze. W Lublinie prezes PiS przedstawił trzy nowe postulaty, okrzyknięte mianem „hat-tricka Kaczyńskiego”. Kaczyński zapowiedział, że na koniec 2020 r. płaca minimalna będzie wynosiła 3000 zł, a na koniec 2023 r. – 4000 zł. Zapewnił, że w 2021 r. ogromna część emerytów otrzyma aż dwie „trzynastki”. Natomiast trzecią obietnicę prezes PiS skierował do rolników. Obiecał, że otrzymają oni dopłaty do hektara na „prawdziwie europejskim poziomie”.
Czytaj także: Kaczyński przedstawił nowe obietnice. M.in. wyższa płaca minimalna
„Sposobem na wygrane wybory jest przekonanie Polaków do tego, żeby na nas zagłosowali. Żeby uznali, że warto kontynuować to, co robiliśmy przez cztery lata, ale warto też realizować nasze nowe programy. W tym hattrick Kaczyńskiego, czyli wyższe płace minimalne, lepsza sytuacja emerytów i wyrównanie dopłat dla rolników. To oczywiście jest jedna z naszych propozycji programowych, mamy nadzieję, że wybory po pierwsze wygramy, po drugie, że wygramy je dzięki programowi.” – mówił Fogiel.
Fogiel: „Nie planujemy podnoszenia podatków”
„Wzrost płacy minimalnej jest częścią podejścia, które w PiS-ie mamy, że czas najwyższy skończyć z tym, że jedyną wartością Polski czy tego, co Polska jest w stanie zaoferować globalnej gospodarce, jest tania siła robocza. Więc chcemy z tym zerwać, chcemy, żeby polska siła robocza przestała być tania, bo możemy konkurować kompetencjami, możemy konkurować solidnością, I uważamy, że zbliżenie się do europejskich poziomów wynagrodzeń jest możliwe. Oczywiście te pieniądze będą pochodzić ze wzrostu gospodarczego.” – stwierdził Fogiel.
Zastępca rzecznika PiS zaprzeczył również, jakoby partia miała finansować swoje obietnice z podwyżki podatków. „Nie planujemy podnoszenia czy wprowadzania nowych podatków.” – zapewnił Fogiel. „Oczywiście np. będziemy rozważać, czy ten pomysł podatku od sklepów wielkopowierzchniowych nie powinien wrócić. Ale co do zasady, czy podatki w takim sensie, jak odczuwa je każdy z nas, nie będą podnoszone.” – dodał.
Cała rozmowa TUTAJ.
Źr. radiozet.pl