Jak wskazują najnowsze wyniki sondaży we Francji, liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen ma szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich a jej partia „stoi u bram władzy”.
Sondaż Francuskiego Instytutu Opinii Publicznej (IFOP) nie pozostawia złudzeń – wybory prezydenckie we Francji w 2017 r. wygra Marine Le Pen. Możliwe zwycięstwo Le Pen wzbudziło wielkie zaniepokojenie wśród rządzącej Francją lewicy. Premier Manuel Valls powiedział: Jako polityk lewicy nigdy nie pogodzę się z tą myślą, bo ucierpieliby ci najsłabsi. Byłby to także straszliwy, a być może śmiertelny cios dla Europy.
Partia Socjalistyczna nie ma powodów do zadowolenia tym bardziej, że prezydent Francois Hollande cieszy się bardzo niskim poparciem. Poparcie dla jego prezydentury spadło do najniższego punktu w trakcie tej kadencji. W związku z tym premier Valls zaapelował aby rząd zmienił znacząco politykę jaką dotychczas kierowała się Francja.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Francja jednak przeżywa kłopoty gospodarcze. Hollande w swoich obietnicach wyborczych zakładał ogólną poprawę sytuacji gospodarczej Francji, zmniejszenie bezrobocia i utworzenie nowych miejsc pracy. Niezrealizowanie tych założeń doprowadziło do buntu trzech ministrów, którzy w sierpniu zostali odsunięci od swoich resortów. Tymczasem Marine Le Pen i jej Front Narodowy święcą tryumfy. Partia wygrała francuskie wybory do Parlamentu Europejskiego, do którego dostała się też sama Le Pen. Nie udało jej się jednak stworzyc samodzielnej frakcji w europarlamencie.
źródło: Do Rzeczy, uniaeuropejska.org