Napaść miała miejsce wczoraj rano, w jednym z autobusów w Paryżu. Pasażer, 50-letni mężczyzna, został zamordowany przez rowerzystę tylko dlatego, że zaprotestował przeciwko przewożeniu przez niego tego pojazdu.
Mężczyzna wszedł do autobusu miejskiego z rowerem, inny pasażer zaprotestował. Rowerzysta wyjął nóż i poderżnął mu gardło. 50-latek zmarł na miejscu. Zbiegłego sprawcy szuka policja.
„Zdarzenie miało miejsce na pętli o 6.20 tzn. b. wcześnie rano jak na Paryż. Przed atakiem napastnik zapytał ofiarę czy mówi po arabsku. Mężczyzna odpowiedział, żeby go zostawił w spokoju. Uciekając napastnik zostawił rower” – podkreślił Gwiazda na swoim profilu.
Francuskie portale piszą, że okoliczności zbrodni są niejasne “ale według pierwszych zeznań rowerzysta próbował podróżować w autobusie z rowerem, co jest w Paryżu zabronione”.
Świadkowie potwierdzają również, że napastnik przed atakiem zapytał mężczyznę, czy mówi po arabsku. Kiedy ten odpowiedział, aby zostawić go w spokoju, rowerzysta wyciągnął nóż i na oczach pasażerów dźgnął go w tętnicę szyjną. „Ofiara jeszcze próbowała go ścigać, ale wkrótce upadła na ziemię” – relacjonuje „Le Parisien”.
Napastnika szuka policja. Mimo zdjęć z kamer monitorujących nie udało się do tej pory złapać rowerzysty.