Jak wynika z sondażu opinii publicznej opublikowanego w dzienniku „Le Monde”, w pierwszej turze wyborów nowego prezydenta Francji najwięcej głosów zdobędzie liderka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (FN) Marine Le Pen.
Czytaj także: Znamy pierwsze wyniki wyborów we Francji!
Według dziennika „Le Monde”, Marine Le Pen korzysta z osłabienia Francois Fillona, który po nieoczekiwanym zwycięstwie w prawyborach prawicy obecnie widziany jest bardziej jako wahający się, niż jako zdobywca. Przywódczyni Frontu Narodowego, która nie rozpoczęła jeszcze na dobre kampanii wyborczej, może liczyć przede wszystkim na elektorat ludowy, czyli biedniejszych warstw społeczeństwa francuskiego.
Najszybciej wzrasta poparcie dla, przedstawiającego się jako niezależny kandydat centrowy, Emanuela Macrona, który spodziewać się może od 17 do ponad 20 proc. głosów.
Dziennik wskazuje, że żaden z kandydatów rządzącej obecnie Partii Socjalistycznej nie może spodziewać się poparcia więcej niż 10 proc. wyborców. Poparcie dla lewicowego Jean-Luca Melenchona utrzymuje się na poziomie 14-15 proc.
Źródło: forsa.pl