Jak informuje gazeta L’Avenir de l’Artois, burmistrz małego miasteczka Annezin w północnej Francji zapowiedział dymisję w związku z silnym poparciem, jakiego udzielili Marine Le Pen mieszkańcy podległej mu gminy. Daniel Delomez w mało eleganckich słowach skomentował 38 proc. wynik kandydatki Frontu Narodowego, obrażając przy okazji członków lokalnej społeczności.
Większość mieszkańców gminy Annezin głosowała na kandydatkę partii „Front Narodowy” Marine Le Pen. Poparcia udzieliło jej aż 38 proc. wyborców. Socjalista Jean-Luc Mélenchon zajął drugie miejsce i zdobył 19,25 procent głosów, natomiast Emmanuel Macron uzyskał 17,29 proc. poparcia.
To jest po prostu katastrofa! Możliwe, że zrezygnuję, bo nie chcę poświęcić swojego życia takim dupkom – skomentował powyższe wyniki w rozmowie z dziennikarzem lokalnej gazety wywodzący się z Partii Socjalistycznej Daniel Delome.
Czytaj także: Zorganizowali wiec poparcia dla Le Pen przed ambasadą Francji w Warszawie. Nerwowa reakcja dyplomaty [WIDEO]
Kontrowersyjne oświadczenie burmistrza wywołało prawdziwą medialną burzę. Tweet z wypowiedzią lokalnego polityka podano dalej ponad 11.000 razy, dzięki czemu wypowiedź burmistrza została zauważona przez media na poziomie krajowym i międzynarodowym.
Opinie internautów są podzielone. Jedni przyjęli słowa mera bardzo entuzjastycznie, drudzy uważają, że przesadził i powinien przeprosić mieszkańców oraz podać się do dymisji. Sam polityk nieco złagodził swój ton wskazując, że jego słowa były wynikiem wielkiego zdziwienia radością ludzi po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich we Francji.
Le Pen en tête à #Annezin, colère du maire : „il est possible que je démissionne car je ne veux pas consacrer ma vie à des connards” pic.twitter.com/2NSgeJjyDS
— L’Avenir de l’Artois (@avenirartois) 23 kwietnia 2017
Czy burmistrz faktycznie zrezygnuje ze stanowiska? Swoją decyzję ma potwierdzić we wtorek wieczorem.
Źródło: lavenirdelartois.fr, Twitter.com