Szykuje się hit transferowy z KSW do UFC? „Wszystko jest kwestią dogadania”

Podczas gali KSW 46 w Gliwicach Mateusz Gamrot pokonał Klebera Koike Erbsta i został mistrzem w dwóch kategoriach wagowych KSW – lekkiej i piórkowej. W rozmowie z Polsatem Sport, zawodnik pytany był o ocenę swojej walki. „Emocje cały czas opadają. Jestem bardzo zadowolony, że zdominowałem pięć rund. Takie było założenie. Głównym planem było bycie mądrym i cierpliwym. Zadania zostały zrealizowane. Jest pare błędów. Wydaje mi się, że gdybym przycisnął w czwartej, piątek rundzie, to mogłem go skończyć przed czasem. Kleber jest jednak niebezpieczny od początku do końca” – powiedział.

Gamrot przyznał, że jest w stanie bronić dwóch pasów KSW, ale na razie musi odpocząć. „Ja jestem otwarty na obronę dwóch pasów. Zobaczymy, jak szefowie KSW do tego podejdą. Na razie wakacje, chciałbym odpocząć, bo przygotowania do walki trwały pół roku. Pięć miesięcy trzymałem ścisłą dietę. Dużo mnie to kosztowało, ale sukces smakuje niesamowicie” – mówił.

Gamrot w UFC? „Są propozycje, są rozmowy”

Po ostatniej walce Mateusza Gamrota powrócił temat jego ewentualnych występów w UFC. Zawodnik przyznaje, że w tej sprawie toczą się rozmowy. „Jeśli chodzi o UFC, to są propozycje, są rozmowy. Aktualnie jestem mistrzem KSW i walczę w tej organizacji kilka lat. Wszystko jest kwestią dogadania” – mówił.

Gamrot opowiedział również o swoich sparingach z Renato „Moicano” Carneiro, który jest zawodnikiem UFC. „Jest to najlepsza liga, ale nie ma dużej różnicy jeśli chodzi o poziom. Wielu Polaków by się tam odnalazło. Ja sparując z Moicano, który w kategorii piórkowej jest czwarty, czułem się bardzo dobrze. Miałem swoje momenty, on miał swoje. Walki były bardzo wyrównane w każdej płaszczyźnie. Jeżeli z czołówką światową sobie radzę, to w KSW poradzę sobie z każdym” – powiedział.

Czytaj także: Brutalny faul w meczu LOTTO Ekstraklasy. Klub przeprasza za swojego piłkarza [WIDEO]

Źr.: Polsat Sport