Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka klubu PO-KO, zabrała głos ws. wyboru nowych władz Unii Europejskiej. Była przedstawicielka Nowoczesnej w mocnych słowach skomentowała politykę Prawa i Sprawiedliwości.
We wtorek zakończył się szczyt unijny dotyczący podziału stanowisk po majowych wyborach europarlamentarnych. Jeszcze w poniedziałek głównym faworytem do objęcia stanowiska szefa Komisji Europejskiej był Frans Timmermans. Jednak kandydatura holenderskiego polityka napotkała na opór państw V4 (w tym Polski) i Włoch. Timmermansowi sprzeciwiła się również zdecydowana większość Europejskiej Partii Ludowej – największej frakcji w europarlamecie. Ostatecznie następczynią Jeana Claude’a Junckera zostanie była minister niemieckiej obrony Ursula von der Leyen.
Ta informacja postrzegana jest jako sukces rządu Prawa i Sprawiedliwości. „Trzeba podkreślić, że byliśmy o krok, o włos od wyboru kandydata radykalnego, można powiedzieć, ideologicznej lewicy również. Nie chcieliśmy takiego kandydata” – powiedział szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Morawiecki po szczycie UE. Premier ogłasza sukces
Czytaj także: Morawiecki po szczycie UE. Premier ogłasza sukces
Kamila Gasiuk-Pihowicz o wyborze nowych władz UE
Informację o wyborze von der Leynen skomentował posłanka klubu PO-KO, Kamila Gasiuk-Pihowicz. Opozycyjna polityk, która słynie ze swojego krytycznego podejścia do obecnej władzy, opublikowała mocny wpis na Twitterze. Dołączyła do niego artykuł autorstwa dziennikarza Onet.pl, Bartosza Węglarczyka.
„Wybory nowych władz Unii Europejskiej pokazały, że Polska i Grupa Wyszehradzka dobrze sobie dziś radzą w burzeniu unijnych porządków, ale nie potrafią w Brukseli niczego zbudować” – pisze autor.
Tekst Węglarczyka skomentował Gasiuk-Pihowicz, która stwierdziła, że „PiS w Europie nic nie znaczy”.
„PiS w Europie nie znaczy nic. A dopóki PiS rządzi w Polsce to nikt nie będzie również liczył się ze zdaniem naszego kraju. Niestety żaden Polak nie zajmie żadnego kluczowego stanowiska w Unii” – napisała była posłanka Nowoczesnej.