Generał Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, na antenie TVP Info wyraził zaniepokojenie ostatnimi działaniami Rosji. Moskwa zwiększa bowiem liczebność swoich wojsk w rejonie Donbasu. Generał podkreślił, że „Rosja ostentacyjne odrzuciła współpracę z Zachodem”.
Jesteśmy w takiej fazie, że jedni uważają, że już jesteśmy, a drudzy, że dopiero wchodzimy. To jest kwestia dyskusji, ale jak uważam, że już weszliśmy w fazę nowej zimnej wojny.
– powiedział szef BBN.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zdaniem Kozieja, strategia bezpieczeństwa polegająca na utrzymywaniu partnerskich stosunków z Rosją – nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Przez całe 25 lat Zachód oferował Rosji współpracę i współdziałanie. Rosja to odrzuciła w ostatnich paru latach, a w tym roku w sposób definitywny i ostentacyjny. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski.
– mówił.
Relacje na linii Rosja-Zachód uległy pogorszeniu po aneksji Krymu przez Moskwę. Kolejne miesiące jedynie potęgowały kryzys. Rosja aktywnie zaangażowała się w wojnę na wschodzie Ukrainy, wspierając rebeliantów sprzeciwiających się nowym władzom w Kijowie. Zachód stanowczo potępił takie działania.
Czytaj także: AFP: Kolumna pojazdów wojskowych jedzie do Doniecka
W ciągu ostatnich miesięcy doszło również do kilku innych incydentów. Rosyjskie samoloty niejednokrotnie naruszały przestrzeń powietrzną krajów NATO. Okręt podwodny należący do tego kraju pojawił się również u wybrzeży Szwecji, stawiając w stan gotowości tamtejszą marynarkę. Istotnym wydarzeniem było także porwanie przez rosyjskie służby oficera estońskiego wywiadu.
źródło: TVP Info
Fot. Wikimedia/Michał Józefaciuk