Generał Nowek zmarł w nocy z 16 na 17 czerwca. Teraz do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe wpłynęło doniesienie, z którego wynika, że wojskowy „nie mógł umrzeć śmiercią naturalną”. O sprawie informuje „Express Bydgoski”.
Informację o złożonym zawiadomieniu skomentował w rozmowie z „Expressem Bydgoskim” Włodzimierz Marszałkowski, prokurator Rejonowy Prokuratury Bydgoszcz-Południe. Wg niego w doniesieniu nie wskazano konkretów dotyczących zgonu generała, a skupiono się na funkcji jaką pełnił generał Nowak.
Czytaj także: Komar tygrysi w Polsce! Może być niebezpieczny
„Autor doniesienia zwraca uwagę na to jak ważną rolę odegrał generał, z jak ważnymi sprawami miał do czynienia i, jak wielką wiedzę zabrał z sobą. W doniesieniu nie ma żadnych wskazówek. Jest to raczej przypuszczenie, że ktoś, kto stykał się z tak ważnymi sprawami nie mógł umrzeć śmiercią naturalną.” – mówi prok. Marszałkowski.
Kim był generał Nowek?
Generał Zbigniew Nowek zmarł w nocy z 16 na 17 czerwca w wieku 59 lat. Z wykształcenia był prawnikiem. W okresie PRL działał w opozycji antykomunistycznej. Pogrzeb odbył się w poniedziałek 24 czerwca.
Czytaj także: Mrowiny. Zaskakujący zwrot ws. obrońcy Jakuba A.
Wojskowy pracę w służbach specjalnych rozpoczął w roku 1990 w Urzędzie Ochrony Państwa. W 1998 roku objął kierownictwo nad tą służbą. Funkcję szefa UOP pełnił do roku 2001. Cztery lata później został powołany na szefa Agencji Wywiadu. Odwołał go w roku 2008 ówczesny premier Donald Tusk. W roku 2010 generał Zbigniew Nowek przez siedem miesięcy był zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Źr. dorzeczy.pl; expressbydgoski.pl