Dwa dni temu premier Beata Szydło ogłosiła, iż Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, został powołany na funkcję przewodniczącego komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie. Natychmiast po ogłoszeniu decyzji szefowej rządu rozległy się głosy, iż komisja jest niekonstytucyjna. Odnieść się do nich postanowił sam zainteresowany w rozmowie przeprowadzonej na antenie TVN24.
Jaki był gościem Piotra Marciniaka w programie „Fakty po Faktach” emitowanym na antenie TVN24 zaraz po głównym wydaniu programu informacyjnego stacji matki, czyli „Faktów TVN”. Dziennikarz oznajmił Jakiemu, że odnośnie komisji, na czele której staje polityk, zaczynają pojawiać się głosy, iż jest ona niekonstytucyjna. Dodał, że bywa nazywa również „polityczną atrapą”. Przedstawiciel rządu Beaty Szydło szybko odbił piłeczkę. To ja odwrócę. Wielokrotnie w Waszej stacji słyszałem, że komisja weryfikacyjna jest niekonstytucyjna. To ja pytam konkretnie: gdzie? Ja nie potrzebuje Trybunału Konstytucyjnego, porozmawiajmy o konkretach. Gdzie jest niekonstytucyjna? W którym miejscu? – zwrócił się do dziennikarza.
Na tak postawione pytanie, Marciniak… zaniemówił. Dosłownie. Po chwili milczenia… postanowił nie odpowiadać Jakiemu. Zaczął za to sugerować, że o niekonstytucyjnych działaniach rządu PiS wypowiada się również ONZ. To jeszcze głos ONZ… A właściwie Rady Praw Człowieka ONZ. Tam także głos amerykańskiej delegacji i różnych zachodnich krajów. Polski rząd był krytykowany za naruszanie trójpodziału władzy – wypalił.
Jaki do Marciniaka: Proszę mi pokazać konkretny punkt gdzie KW jest niekonstytucyjna?
Dziennikarz TVN24: Toooo… pomówmy o ONZ ?@PatrykJaki pic.twitter.com/sDsNmaCDsJ— Tomek L (@TomekL3) 13 maja 2017
W styczniu Sejm przyjął ustawę, która zakładała powołanie komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji. Za ustawą głosowało 252 posłów, przeciw było 144 parlamentarzystów, a 25 wstrzymało się od głosowania.
11 maja tego roku premier Beata Szydło oświadczyła, że na jej czele stanie wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Zrobię wszystko, by pani premier nie zawieść. Realizujemy obietnicę z zeszłego roku i pokazujemy, że nie rzucamy słów na wiatr. To jedna z najistotniejszych spraw dla rządu premier. Przywracamy państwu funkcję sprawiedliwości. Zakładamy, że każdego miesiąca będziemy zajmować się inną sprawą – powiedział chwilę po nominacji.
źródło: Twitter, TVN24, Onet.pl
Fot. screen TVN24