Ten „wyczyn” poraża bezmyślnością. Dwaj mężczyźni, tak bardzo chcieli zaimponować internautom, że wspięli się na Giewont tylko po to, by pomazać znajdujący się na szczycie krzyż. Co więcej, zdjęcia ze swojej „wyprawy” opublikowali w sieci. Zrobili to w nocy, tuż po tragicznej burzy.
W czwartek media w całej Polsce informowały o tragedii na Giewoncie. Wspinających się turystów zaskoczyła burza. Na miejscu doszło do silnych wyładowań atmosferycznych, które zamieniły wyprawę w piekło. W rejonie góry piorun uderzył w ok. 20-osobową grupę turystów. W wyniku wypadku zginęły 4 osoby, w tym dwoje dzieci.
Łącznie w burzach, które przetoczyły się po obu stronach Tatr zginęło 5 osób, a 150 zostało rannych. Wśród poszkodowanych znalazło się wielu młodych turystów. – Dzieci leżą na intensywnej terapii, ich stan jest ciężki, ale stabilny. Mają wdrożone odpowiednie leczenie. Otrzymują środki przeciwbólowe. Dzisiaj wdrożona zostanie opieka psychologiczna u dzieci i u ich rodziców – powiedział dyrektor ds. lecznictwa w Uniwersyteckim szpitalu Dziecięcym w Krakowie Prokocimiu Andrzej Bałaga.
Z relacji naocznego świadka zdarzenia, który uczestniczył w wyprawie na Giewont, początkowo nic nie zapowiadało tragedii. – Proszę pana, wchodząc na Giewont mieliśmy piękną pogodę. Rano pojawiła się mgła, ale było przyjemnie i rześko – powiedział.
Turyści usłyszeli grzmoty w drodze na górę. Zdecydowali się zawrócić. – Schodząc w dół, praktycznie dwadzieścia metrów od nas było uderzenie. Ludzie poodpadali od łańcuchów, polecieli w skarpy – relacjonuje świadek.
Giewont: Turyści złamali zakaz, żeby pomazać krzyż
W związku z tragicznymi wydarzeniami, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego podjęły decyzję o zamknięciu szlaku na Giewont. Co więcej, służby przypominają, że wszystkie szlaki nadzorowane przez TPN od 1 marca do 30 listopada pozostają zamknięte od zmierzchu do świtu.
Wypadek w rejonie Giewontu nie zadziałał ostrzegawczo na dwóch mężczyzn. Portal tatromaniak.pl informuje, że w nocy po tragicznej burzy złamali oni zakazy i ruszyli na nocną wyprawę, prosto na szczyt Giewontu. Dotarłszy na miejsce zdewastowali słynny krzyż, wypisując na nim swoje imiona i datę. Na tym nie koniec, bowiem mężczyźni zrobili sobie zdjęcia, które opublikowali na Instagramie.
Choć fotografie szybko zniknęły z ich kont, to jednak internauci zdążyli zrobić screeny.
Źródło: tatromaniak.pl, Twitter, wp.pl