Wielkimi krokami zbliża się koncert „Artyści przeciw nienawiści”. Doda, która jest inicjatorką tego wydarzenie zaprosiła do udziału m.in. Edytę Górniak. Ta w ostrych słowach odrzuciła zaproszenie, za co spadła na nią fala hejtu. Teraz Górniak nagrała obszerne oświadczenie, w którym tłumaczy powody swojej decyzji.
Po tym, jak Górniak odmówiła udziału w przedsięwzięciu organizowanym przez Rabczewską, spotkała się z ostrą krytyką internautów. W odpowiedzi piosenkarka zamieściła na Intagramie obszerne wyjaśnienie.
Górniak znów uderza w Dodę. Padły mocne słowa
Górniak podczas transmisji na żywo postanowiła wytłumaczyć fanom powody swojej decyzji. Już na wstępie zarzuciła Dordzie działanie na rzecz poprawy wizerunku.
Czytaj także: Bayer Full chce wziąć udział w koncercie \"Artyści przeciw nienawiści\". Co na to Doda?
„Takie momenty, kiedy potrzebujemy czuć jedność, to jest bardzo ważne, to piękna emocja. Ale uważam, że ta emocja została użyta przez Dorotę jako platforma do naprawienia PR-u” – powiedziała.
Górniak skrytykowała również Dodę za brak taktu i formę, w jakiej piosenkarka poinformowała o swojej inicjatywie.
„Nie przemówiło do mnie to, że ktoś w toalecie, po kąpieli nagrywa taki filmik. W momencie, kiedy mamy żałobę narodową w Polsce. Gdyby Dorota miała więcej wyczucia, więcej wrażliwości na tę sytuację, to trafiłaby do mnie. Myślę, że ten brak taktu i nagrywanie się w tym ręczniku, w łazience, to nie przemawia do mnie… Ja mam inny stopień wrażliwości” – powiedziała Górniak.
Piosenkarka przypomniała również, że Doda to osoba, która jest w Polsce znana z obrażania wielu ludzi w show biznesie.
„Gdyby z pokorą, ubrana w normalną koszulę, powiedziała: Słuchajcie, wiem, że myślicie o mnie różne rzeczy. Wiem, że miałam różne zachowania, powiedziałam różne słowa, ale pamiętajcie, że się uczymy, ja też się uczę, dojrzewam, dorastam, zrozumiałam różne rzeczy i zwłaszcza ta sytuacja tragedii w Polsce, dała mi pewną refleksję. Chciałam tu z tego miejsca powiedzieć, że jest mi bardzo przykro, że kiedykolwiek obraziłam kogokolwiek, pobiłam, obraziłem słowem, czynem czy jakkolwiek. Pomyślałam, że powinniśmy się jednoczyć i wszyscy razem spotkać w imię miłości” – wskazała Górniak.
„Mój udział lub jego brak niczego nie zmieni”
Piosenkarka uważa również, że Doda powinna była odczekać do momentu pogrzebu Adamowicza. Przeczekać ten trudny moment i dopiero wtedy wyjść ze swoją inicjatywą.
„To, że mój udział w tym potencjalnym koncercie stał się ważniejszym tematem niż pogrzeb w dyskusjach publicznych, jest smutne, powiem szczerze. Bo mój udział lub jego brak niczego nie zmieni” – podkreśliła Górniak.
Górniak dodała również, że trzyma kciuki za koncert i chętnie go obejrzy.
„Jeśli coś jest nie do końca czyste, chowa się za tym chęć naprawienia PR-u, zyskania rozgłosu, promocja płyty, do mnie to wszystko nie przemawia. Myślę, że na rynku jest miejsce dla wszystkich. Jeśli będzie taki koncert, ja go chętnie obejrzę, trzymam kciuki za jego realizację. A my spotkamy jeszcze wiele razy w imię miłości, bo inaczej nie ma sensu wychodzić na scenę” – podsumowała Górniak.
Źródło: Intagram.com, wMeritum.pl