Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska w wulgarny sposób odrzucił zaproszenie na koncert z okazji 100. rocznicy wybuchu pierwszego powstania śląskiego. Szef RAŚ opublikował wpis na ten temat na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Gorzelik w przeszłości już niejednokrotnie wypowiadał się negatywnie na temat Polski. Tym razem jego furię wywołało zaproszenie od marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. Samorządowiec zachęca do udziału w koncercie „Rapsodia Śląska”, który 31 sierpnia odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Czytaj także: Magdalena Kralka poszukiwana w całej Europie
Liderowi RAŚ najwyraźniej nie spodobała się impreza, bo raczej się na nią nie wybierze. Co więcej, wnioskując po jego wpisie, wywołało ono u niego prawdziwą furię i okazję do krytyki polskich władz. „Rozścierwia się, rozchamia na naszym Górnym Śląsku nacjonalistyczno-stepowa propaganda ze swą parcianą retoryką pierwszych sekretarzy.” – napisał Gorzelik.
„Polska w coraz większym stopniu staje się republiką infantylnych dupków, niedouczonych błaznów, pokrywających swą intelektualną mierność patosem cuchnącym stęchlizną powiatowych komitetów.” – dodał Jerzy Gorzelik.
Portal DoRzeczy przypomina, że Jerzy Gorzelik jest przewodniczącym Ruchu Autonomii Śląska od 2003 roku. W latach 2010–2013 był członkiem zarządu województwa śląskiego.
Czytaj także: Imitacja zabójstwa abp Jędraszewskiego. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje
Źr. dorzeczy.pl; facebook