Zakaz handlu w niedziele i święta nadal wywołuje wielkie emocje wśród Polaków. Przekonała się o tym ostatnio Agnieszka Gozdyra, która zadała zwolennikom proste pytanie. Czy osoby popierające ograniczenia powinny zrezygnować też z innych placówek tego dnia?
Agnieszka Gozdyra opublikowała w sieci link do artykułu polsatnews.pl. Dotyczy on zakazu handlu w niedziele. Przedstawiciele sieci handlowych argumentują w nim, że otwarcia sklepów domagają się sami klienci.
W ich opinii 32 wyjątki przewidziane ustawowo prowadzą nieuchronnie do dyskryminacji pracowników sektora handlowego. W kontekście sporu przywołano badanie z września 2021 roku, z którego wynika, że 54,9 proc. Polaków opowiada się za powrotem do handlu w niedziele.
Gozdyra: Czy zwolennicy zamykania sklepów w niedziele nie mają oporów, by w niedziele korzystać z pracy innych?
W kontekście artykułu Agnieszka Gozdyra stawia proste pytanie. – Czemu zwolennicy argumentu „niedziela jest dla rodziny, sklepy muszą być zamknięte” nie mają oporów, by w niedziele korzystać z pracy innych? Komunikacja, szpitale, kina, restauracje, baseny, dostawcy jedzenia, dworce, taksówki, kwiaciarnie… – czytamy.
Wpis dziennikarki wywołał ogromne poruszenie. Wielu internautów popiera ten tok rozumowania. „Media. Powinni politycy prawicy w niedzielę z obrzydzeniem odmawiać udziału w programach. Niedziela dla rodziny i KK” – napisała Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.
„Czas w końcu na kompromis. Max 2 niedziele w mc, 200%; kolejne dobrowolne i 300% dla każdego, kelnera, zoo, kino” – proponuje ekspert od rynku pracy Rafał Mundry.
Pod wpisem dziennikarki pojawiło się także sporo głosów sprzeciwu. „Bez zakupów można się obejść” – argumentuje jeden z komentatorów. „Bez kina też. Bez rozrywek. Jeżdżenia taksówkami. Bez wielu rzeczy można się obejść, serio” odpowiada Gozdyra.
„Pani jest poglądów lewicowych, często dość kontrowersyjnych i dziwi mnie to, że przeszkadza Pani zakaz handlu w niedzielę. Chciał bym zaznaczyć że handel w niedziele nie jest niezbędny do funkcjonowania społeczeństwa” – napisała kolejna osoba.
Dziennikarka Polsat News odpowiedziała ponownie. „Natomiast chodzenie do kina jest niezbędne, dlatego są otwarte. Logiczne” – odpowiada Gozdyra. W komentarzach pojawiał się także niedawny materiał TVN24 z zaskakującą wypowiedzią na ten temat.