Prawa ulicy, a prawa języka kiedyś zwanego parlamentarnym, są różne – przekonuje marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Polityk Platformy Obywatelskiej uważa, że wulgarne hasła, które pojawiły się na protestach aborcyjnych w Polsce, nie mogą się równać ze zdarzeniem, które miało miejsce w 2017 roku…
Jednym z zarzutów przeciwników manifestacji ws. aborcji jest wulgarny język, który towarzyszy organizatorom od samego początku protestów. Najlepszym tego dowodem jest główne hasło protestujących: „Wypier…ać!”
O kontrowersje związane ze strajkami zapytany został marszałek Senatu Tomasz Grodzki. – Prawa ulicy, a prawa języka kiedyś zwanego parlamentarnym, są różne. Jakby pan spojrzał, to również z trybuny, zwłaszcza sejmowej, padały określenia, które z tej trybuny nigdy nie powinny z niej paść – powiedział polityk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– W regułach demokratycznych, gdzie sądy uznają, że wieszanie obrazów europosłów na szubienicach nie jest przestępstwem, słowo na “w”, które przed chwilą pan zacytował, wydaje się niemalże niewinne przy tym, co próbowano zaoferować europosłom – dodał.
Marszałek Senatu nawiązał do umorzenia śledztwa ws. manifestacji z listopada 2017 roku. Uczestnicy zgromadzenia zawiesili portery eurodeputowanych popierających rezolucję ws. praworządności w Polsce na szubienicach.
Grodzki o możliwości przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych. „Wiele sygnałów i symptomów pokazuje, że rządy PiS-u prawdopodobnie tak długo nie potrwają”
Grodzki podzielił się również opinią dotyczącą obecnej sytuacji w kraju. Marszałek Senatu uważa, że Prawo i Sprawiedliwość może stracić większość jeszcze przed upływem kadencji. – Wybory są za trzy lata, natomiast wiele sygnałów i symptomów pokazuje, że rządy PiS-u prawdopodobnie tak długo nie potrwają – powiedział.
– Zapewniam pana, że opozycja będzie gotowa do przejęcia władzy, jeżeli upadnie rząd premiera Morawieckiego czy zmieni się konstelacja sejmowa czy też np. nie zostanie uchwalony budżet lub rozpisane wcześniejsze wybory. Takie rozmowy się toczą, niektóre w świetle jupiterów, inne nie. Opozycja będzie gotowa – dodał.