Zanosi się, że w najbliższym czasie nie tylko nauczyciele rozpoczną strajk. Napięta sytuacja panuje również wewnątrz MON. NSZZ Pracowników Wojska nie akceptuje podwyżek zapowiedzianych przez ministra Mariusza Błaszczaka. Związkowcy chcą więcej. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu podejmą decyzję ws. protestu.
Związkowcy reprezentujący pracowników oświaty wciąż nie mogą dojść do porozumienia ze stroną rządową. Przypomnijmy, że główny postulat nauczycieli to podwyżki w wysokości 1000 złotych. Szef ZNP Sławomir Broniarz zapowiedział, że jeśli rządzący nie zgodzą się na taki wariant, wówczas 8 kwietnia rozpocznie się ogólnopolski protest nauczycieli.
Tymczasem rząd wskazuje, że natychmiastowe podwyżki to koszt rzędu 17 miliardów złotych, a na to polskiego budżetu nie stać. Jednak to nie jedyny problem PiS. Na horyzoncie pojawiła się bowiem groźba strajku ze strony największego związku zawodowego w Ministerstwie Obrony Narodowej – NSZZ Pracowników Wojska, zrzeszającego 13,7 tys. członków w 300 instytucjach.
Czytaj także: Strajk nauczycieli. Szkoła w Zambrowie zawiesza protest
Kością niezgody, podobnie jak w przypadku nauczycieli, są pieniądze, a konkretnie zapowiedziane przez ministra Mariusza Błaszczaka podwyżki dla cywilnych pracowników wojska. Szef MON zdecydował o 300 złotych brutto podwyżki dla pracowników, tymczasem związkowcy domagają się 550 złotych brutto na etat.
„Protest na pewno będzie”
Na stronie NSZZ Pracowników Wojska już 21 marca pojawił się komunikat zatytułowany „Nie wierzcie 'dobrej zmianie'”. W czwartek w serwisie pojawił się kolejny wpis, tym razem z zapowiedzią kolejnych kroków, które podejmują związkowcy.
„Wobec braku ze strony MON dobrej woli rozwiązania problemu niskich płac pracowników wojska, odmową Ministra Obrony Narodowej Pana Mariusza Błaszczaka spotkania się ze stroną społeczną, samozadowoleniem się kierownictwa resortu z podjętych decyzji, wśród pracowników narasta niezadowolenie, frustracja i złość” – napisała sekretarz NSZZ PW Elżbieta Romańska
„Do Zarządu Głównego wciąż napływają żądania zorganizowania akcji protestacyjnej w różnych formach. Wykonując ustawowe i statutowe powinności wobec pracowników i związkowców, w najbliższym tygodniu będzie posiedzenie Zarządu Głównego, na którym zostanie podjęta decyzja o zakresie i formach protestu, informacje przekażemy do 10 kwietnia br.” – dodano.
Serwis strajk.eu dowiedział się, że Zarząd Główny zbierze się najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu 3-5 kwietnia. „Ludzie są bardzo niezadowoleni, bardzo rozczarowani, całymi dniami odbieram telefony w tej sprawie. Związkowcy na nas wymuszają protest, więc musimy go zorganizować. Protest na pewno będzie” – powiedziała Romańska w rozmowie z portalem.
Źródło: strajk.eu, nszzpw.pl