Grzegorz Bardowski, uczestnik jednej z edycji programu „Rolnik szuka żony”, zamieścił mocne nagranie na Twitterze. Wezwał w nim rolników do sprzeciwu wobec tzw. „Piątki dla Zwierząt”. W ostrych słowach wypowiedział się również na temat rządu Zjednoczonej Prawicy.
Już jutro w Warszawie odbędzie się demonstracja rolników z całej Polski. Sprzeciwiają się oni bowiem nowej ustawie przegłosowanej przez Sejm. Tzw. „Piątka dla Zwierząt”, bo tak należy tytułować projekt, którego twarzą jest Jarosław Kaczyński, zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz uboju rytualnego.
Zapisy ustawy najmocniej uderzają oczywiście w branżę futerkową, jednak pozostali rolnicy również opowiadają się za ich kolegami po fachu. Stąd ogólna mobilizacja i chęć pokazania władzom, jak duży sprzeciw wobec projektu wyraża polska wieś.
Niespodziewanie głos w całej sprawie zabrał Grzegorz Bardowski, czyli uczestnik programu „Rolnik szuka żony”. Mężczyzna nie hoduje wprawdzie zwierząt futerkowych, jednak zdecydowanie opowiedział się po stronie tej branży. Bardowski zamieścił na Twitterze nagranie, w którym zaprasza rolników do Warszawy.
Grzegorz Bardowski z „Rolnik szuka żony”: rząd skłamał!
Bardowski opublikował na swoim profilu społecznościowym nagranie, w którym uderza w rząd. Uczestnik programu „Rolnik szuka żony” podkreśla, że rząd skłamał mówiąc, iż projekt tzw. „Piątki dla Zwierząt” był konsultowany z rolnikami.
„Cześć chciałbym dzisiaj ZAMKNĄĆ POLSKIE ROLNICTWO! Powód? Bo mnie boli, ale główny to wstałem lewa noga. Dziękuję za uwagę” – napisał mężczyzna w opisie swojego filmu.
Wcześniej nagranie w podobnym tonie opublikował w sieci Marek Miśko, czyli przedstawiciel branży futrzarskiej. Zaprosił w nim do udziału w protestach, ale wyraził również niepokój wobec planów powołania na stanowisko ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Miśko przyznaje bowiem, że to jedna z postaci, która forsowała zapisy ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych.