Na antenie radiowej Jedynki gościł Grzegorz Schetyna, który krytykował polską politykę zagraniczną w kontekście niedawnej wizyty w Polsce Angeli Merkel. Zasugerował, że spotkanie pomiędzy szefami rządów trwało zaledwie 5 minut. Z błędu szybko wyprowadził go dziennikarz prowadzący rozmowę.
Grzegorz Schetyna skomentował działania polskiej dyplomacji w związku z głośną sprawą otrucia w Wielkiej Brytanii byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. Pytany o to, jak powinna reagować Polska, nie miał wątpliwości. Reakcja powinna być taka jak Unii Europejskiej. Dyplomacja i rozmowa o takich sprawach wymaga ciszy. Nie uważam, aby takie decyzje indywidualne budowały dobrą pozycję Polski. Aktywność i solidarność to jest potrzebne w ramach na ten zamach. – mówił lider PO.
Merkel w Polsce
Dziennikarz prowadzący rozmowę, nawiązując do niedawnej wizyty niemieckiej kanclerz w Polsce, zwrócił uwagę, że Merkel stwierdziła, że uchodźcom należy jednak pomagać na miejscu. Tak, ale nie powiedziała nic więcej z konkretów. Nie słyszałem tam nic z przekazu o odbudowie Trójkąta Weimarskiego. To Polska wyprowadziła się z tego projektu i go zamroziła. – stwierdził zmieniając temat.
Wolałbym, aby ta wizyta była dłuższa, aby nie trwała pięć minut… Chciałbym, aby te relacje były lepsze. – dodał Schetyna. Na te słowa szybko zareagował dziennikarz. Spotkanie trwało blisko godzinę. – zauważył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Połączenie PO i Nowoczesnej?
Schetyna zdementował również plotki dotyczące ewentualnego połączenia Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w jedno ugrupowanie. Nie ma takiego celu w naszych rozmowach o polityce i współpracy. To są różne środowiska, podobne do pochodzenia i programu. Będziemy to robić jako odrębne podmioty. – zadeklarował.
Źródło: wpolityce.pl
Fot.: facebook.com/PlatformaObywatelska screen