Dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert ds. zakażeń na antenie radia RMF FM komentował sytuację związaną z epidemią koronawirusa. Ekspert zwrócił uwagę, że pojawiło się „wtórne ognisko” zarażeń.
Dr Grzesiowski na antenie radia RMF FM apelował, aby „przestać panikować i histeryzować”, a zamiast tego „wyznaczyć cele”. „To, że wirus jest i będzie w Europie, jest już pewne i zamiast tropić pojedyncze przypadki, czy emocjonować się tym, ile osób zostało zarejestrowanych, raczej powinniśmy skupić się na tym, że gdy wirus do nas dotrze, to nie pozwolić mu w sposób niekontrolowany się szerzyć.” – powiedział.
Czytaj także: Szczerba twierdzi, że rząd może zatajać informacje o koronawirusie
Ekspert zwrócił uwagę, że ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa jest średnie do wysokiego. „Mamy w tej chwili podejrzenie, że wirus może przenosić się z osoby na osobę nie tylko w sytuacji, gdy ktoś wrócił z Chin.” – stwierdził dr Grzesiowski. „(…) mamy już wtórne ognisko, czyli zarażają się ludzie tacy, którzy nigdy w Chinach nie byli” – zauważył.
Lekarz odniósł się również do działań rządu w sprawie ryzyka zaistnienia epidemii w Polsce. „Bardzo bym się bał, gdyby posłowie grzebali w działaniach epidemicznych czy przeciwepidemicznych, bo nie są lekarzami, nie są epidemiologami.” – przyznał Grzesiowski.
Ekspert przyznał, że na szczeblu ministerialnym trwają skoordynowane działania, ale nadal brakuje nowelizacji ustawy o zapobieganiu zakażeniom. „Przygotowanie do nowelizacji powinno nastąpić na drugi dzień po ogłoszeniu, że on nie jest uwzględniony w żadnych przepisach. Dziś działamy w pewnym takim prawnym przedpokoju.” – przyznał Grzesiowski.
Źr. rmf24.pl