Andrzej Halicki na antenie radiowej Jedynki wyraził jednoznaczne stanowisko dotyczące związków partnerskich. Temat powrócił po głośnym nagraniu, na którym Rafał Grupiński z PO mówił, że jego partia powróci do tematu po wyborach.
Przypomnijmy, sprawa o której mówił Halicki stała się głośna po upublicznieniu nagrania z Grupińskim z niedawnego marszu Koalicji Europejskiej. „Na pewno w tej sprawie działać progresywnie. Ale po dwudziestym którymś października” – oświadczył Grupiński mówiąc o ewentualnym zalegalizowaniu związków partnerskich w Polsce.
Polityk PO przyznał, że teraz nie można nazbyt manifestować tego postulatu, ponieważ o ile w Warszawie nie wywoła on wielkich kontrowersji, to w mniejszych miejscowościach może obniżyć notowania Koalicji Europejskiej. Szerzej pisaliśmy o sprawie TUTAJ. Teraz do sprawy odniósł się Andrzej Halicki.
Czytaj także: Rafał Grupiński nie wiedział, że go nagrywają? Kontrowersyjne słowa posła
Halicki za związkami partnerskimi
„Kilka lat temu nie byłbym tak bardzo otwarty na problematykę związków partnerskich. Popełniliśmy błąd, że nie przyjęliśmy odpowiedniej ustawy w poprzedniej kadencji, kiedy jeszcze rządziliśmy.” – przyznał poseł na antenie radiowej Jedynki.
Halicki zapewnił, że w nowej kadencji Sejmu, jeśli PO uzyska większość, problem związków partnerskich na pewno zostanie uregulowany. Jego zdaniem, powinno to być zrobione „natychmiast”, jak tylko PO zdobędzie większość w Sejmie.
Czytaj także: Francuski minister: „Francja gardziła Polską i myliła się”
Poseł usłyszał również pytanie o to, czy należałoby prawnie zezwolić na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. „O tym na pewno nie ma mowy.” – zadeklarował jednoznacznie Halicki.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl