Iwona Hartwich zdobyła mandat poselski. Jedna z liderek sejmowego protestu osób niepełnosprawnych już zapowiada, że zamierza walczyć o pomoc dla tej grupy. – To jest głęboka niesprawiedliwość społeczna. Nie ma drugiej grupy, która została w ten sposób potraktowana – podkreśliła w rozmowie z portalem Onet.pl.
Ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych potwierdziły, że Iwona Hartwich dostała się do Sejmu. Startująca z ramienia Koalicji Obywatelskiej aktywistka zapowiada, że zamierza się skupić na walce o pomoc dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.
„Będę organizowała konferencje poświęcone osobom z niepełnosprawnościami. I na pewno nie będzie to jedno czy dwa takie spotkania. Będę na nie zapraszała niepełnosprawnych, osoby wykluczone, ich rodziny, opiekunów. I nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób utrudniano mi pracę, że przy wejściu do Sejmu ktoś z tych gości miałby zostać zatrzymany” – mówi w rozmowie z portalem Onet.pl.
Zamiana miejsc. Pani Hartwich będzie mogła już teraz wchodzić do Sejmu jako posłanka. pic.twitter.com/zM6YIrf84l
— Marek Kacprzak (@MarekKacprzak) 14 października 2019
Hartwich ma żal do prezydenta: Obiecał nam w swojej kampanii wyborczej pomoc
Rozmówczyni Onetu wspominała także wydarzenia z ubiegłego roku. „To, co nas spotkało w Sejmie, jest plamą na honorze tego rządu. I tak się złożyło, że wygrał znowu PiS. Politycy tej partii obiecali pomoc osobom niepełnosprawnym już lata temu” – przypomina.
Posłanka elekt już teraz zapowiada, że w przyszłej kadencji zorganizuje konferencję prasową, na której poprosi rząd o zniesienie kryterium dochodowego, które aktualnie jest brane pod uwagę przy przyznawaniu zasiłku dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji.
Podczas wywiadu, Hartwich przywołała również osobę prezydenta RP. „Środowisko osób niepełnosprawnych i ich opiekunów ma też ogromny żal do prezydenta Andrzeja Dudy. Obiecał nam w swojej kampanii wyborczej pomoc (…). Obiecał pomoc matkom niepełnosprawnych dzieci, dużo o nas wtedy mówił, o trudzie, jaki wkładamy w opiekę nad naszymi dziećmi. A później po prostu uciekł. Tego mu nie zapomnimy” – dodała.
Źródło: Onet.pl, Twitter