Jedna z największych zagadek serialu „Wiedźmin” od Netflixa została rozwiązana. Po wielu miesiącach spekulacji wiadomo już, że główną rolę w produkcji zagra Henry Cavill.
Już na początku sierpnia mówiło się, że to właśnie Cavill może otrzymać rolę Geralta z Rivii. Sam aktor przyznał wówczas, że jest fanem serii książek Andrzeja Sapkowskiego i chętnie odwzorowałby główną postać. Teraz wiadomo już, że jego życzenie się spełni.
Doniesienia o obsadzie pojawiły się w amerykańskich serwisach Hollywood Reporter oraz Variety. Następnie potwierdził je sam aktor zamieszczając na Instagramie grafikę z charakterystycznym podpisem w formie listu do Vesemira w Kaer Morhen. „Proszę wziąć pod uwagę, że rzadko tam bywam. Uśmiercanie potworów jest, jakie jest. Odpowiedzi będą więc nieliczne, jeśli w ogóle będą” – czytamy.
Zaangażowanie aktora potwierdziła również na Twitterze showrunnerka serialu, Lauren S. Hissrich. „Na pierwszym z moich spotkań był właśnie on. Nie miałam jeszcze ani pisarzy, ani scenariusza – jedynie zielone światło i mnóstwo pasji. To było cztery miesiące temu a ja do tej pory nie zapomniałam tej pasji, z którą przyszedł na spotkanie. On JEST Geraltem. Zawsze był. Jestem oszołomiona i witam Henry’ego Cavilla w rodzinie wiedźminów” – napisała.
He was my first meeting. I didn’t have writers or scripts yet – just a greenlight and a lot of passion. That was four months ago, and I’ve never forgotten the passion he brought. He IS Geralt. He always has been. I’m so thrilled to welcome HENRY CAVILL to the #Witcher family.
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) September 4, 2018
Henry Cavill znany jest głównie jako odtwórca roli Supermana w filmach od DC. Oprócz tego zagrał między innymi postać Napoleona Solo w filmie „Kryptonim U.N.C.L.E.”, a ostatnio wcielił się w Augusta Walkera w filmie „Mission: Impossible – Fallout”.
Czytaj także: Tajfun sieje zniszczenie w Japonii. Zmiótł ciężarówkę z powierzchni ziemi [WIDEO]