Prywatnie jest za zaostrzeniem prawa do aborcji. Pod publiczkę – za kompromisem z 1993 – tak stanowisko Szymona Hołowni podsumowała Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka Lewicy zwróciła uwagę na ostatnią wypowiedź lidera ruchu Polska 2050.
Kryzys wokół orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji wpłynął na sondaże polityczne. Zjednoczona Prawica odnotowała znaczny spadek poparcia, wzrosła natomiast liczba osób niezdecydowanych.
Paradoksalnie na kryzysie aborcyjnym nie zyskała Lewica, której posłowie aktywnie uczestniczyli w strajkach. Z zamieszania skorzystał za to Szymon Hołownia. Sondaże wskazują, że jego ruch Polska 2050 zyskał po kilka punktów procentowych.
Być może kluczem do sukcesu Hołowni jest brak wyrazistego stanowiska ws. aborcji. Lider przyznaje się do konserwatywnych poglądów, jednak z drugiej strony podkreśla, że jest zwolennikiem utrzymania kompromisu aborcyjnego.
„Jestem zwolennikiem utrzymania stanu z 1993 roku. Moje prywatne zdanie jest w tej sprawie bardziej konserwatywne niż ten stan prawny, ale na płaszczyźnie ustrojowej, państwa, nie mam wątpliwości, że 1993 rok powinien zostać utrzymany” – powiedział Hołownia w Radiu ZET.
Wypowiedź lidera ruchu Polska 2050 nie umknęła uwadze polityków Lewicy. „Lubię jasne sytuacje. Hołownia jest za zaostrzeniem ale najchętniej utrzymałby kompromis. I ok, nie mam pretensji tylko nie lubię jak ktoś kłamie” – napisała Katarzyna Kotula z Lewicy.
Z kolei Joanna Scheuring-Wielgus pokusiła się o bardziej dosadny komentarz. „Pan Szymon Hołownia prywatnie jest za zaostrzeniem prawa do aborcji. Pod publiczkę – za kompromisem z 1993. Jego partia – tacy i tacy, czyli nijacy” – stwierdziła.
Źródło: Radio ZET, Twitter