Towarzyszące silnym huraganom wysokie fale wyrzucają na brzeg różne rzeczy kryjące się w odmętach oceanów. Po huraganie Harvey, na jednej z plaż w Texas City natrafiono na ciało tajemniczego stwora. Zdjęcia opublikowane na Twitterze wywołały lawinę spekulacji i domysłów.
Ok, biologiczny Twitterze, co to może być? Odnalezione na plaży w Texas City. – napisała na portalu społecznościowym jedna z użytkowniczek. Do wpisu załączyła zdjęcia swojego znaleziska. Przedstawiają one niecodzienny widok. Na brzegu leży ciało długiego, pomarszczonego zwierzęcia z dużymi kłami.
Okay, biology twitter, what the heck is this?? Found on a beach in Texas City, TX. #wildlifeid pic.twitter.com/9IUuuL65qh
Czytaj także: Czarnobyl nie był pierwszy. 30 lat wcześniej doszło do katastrofy kysztymskiej
— Preeti Desai? (@preetalina) 6 września 2017
Wpis i zdjęcia opublikowane przez kobietę szybko zdobyły dużą popularność w mediach społecznościowych i wywołały prawdziwą lawinę spekulacji i domysłów. Głos w sprawie zabrali również naukowcy, zawodowo zajmujący się badaniem zwierząt zamieszkujących głębiny oceanów.
Własną hipotezę przedstawił biolog, dr Kenneth Tighe. Jego zdaniem, odnalezione tajemnicze zwierzę jest najprawdopodobniej węgorzem z gatunku Aplatophis chauliodus. Jak przekonuje, tego rodzaju zwierzęta występują w zachodniej części Atlantyku i zazwyczaj żyją na głębokości od 30 do 90 m.
Jak twierdzą badacze, ciało zwierzęcia jest w złym stanie widocznym na zdjęciach z powodu obrażeń jakich mogło doznać pod wpływem silnych fal i potężnego wiatru.
Źródło: tvnmeteo.tvn24.pl
Fot.: Twitter.com/Desai