Ignacy z Japonii, tak określa siebie Japończyk, który założył w serwisie YouTube kanał o… Polsce. Młody mężczyzna opowiada w nim o naszym kraju. Co ciekawe, robi to w języku polskim.
Japończyk, który określa siebie jako Ignacy z Japonii, wzbudza spore zaciekawienie wśród Polaków. Wszystko ze względu na fakt, iż młody mężczyzna założył w serwisie YouTube kanał o Polsce. W jeszcze większe zdumienie wprawia naszych rodaków sposób wypowiadania się Ignacego. Japończyk wypowiada się bowiem w języku polskim i robi to bez zarzutu. Popełnia oczywiście niewielkie błędy gramatyczne, jednak ogólne wrażenie jest kapitalne. Język polski nie jest przecież łatwy do nauczenia, a pomimo tego Ignacy bardzo dobrze go sobie przyswoił.
Z serwisu wykop.pl dowiadujemy się, że Ignacy jest rodowitym Japończykiem, który naszego języka uczy się od trzech lat. Regularnie odwiedza nasz kraj. Do tej pory zwiedził 39 polskich miast. Przez chwilę mieszkał również w Polsce na stałe. Celem jego kanału, który założył w serwisie YouTube, jest promocja języka polskiego oraz polskiej kultury w Japonii.
Czytaj także: To koniec YouTube'a dla Europejczyków?! Szefowa portalu mówi to wprost. Wszystko przez ACTA2!
Ignacy z Japonii posiada również konto w serwisie Twitter. Tam przedstawia siebie w następujący sposób: „JAPOŃCZYK, który kocha Polskę / muzyka, komponowanie, instrumenty / językoznawstwo / literatura, pisanie / youtuber / studiował filologię polską w Polsce”. Konto Ignacego na Twitterze TUTAJ.
Ignacy z Japonii. Polski Japończyk
Poniżej zamieszczamy jeden z przykładowych filmów, które na YouTube opublikował Japończyk. „Cześć, jestem Ignacy z Japonii! Wiedzieliście, że niektórzy Japończycy nawet nie wiedzą, że w Polsce mówi się po polsku? Co mówią Japończycy o języku polskim? Zapraszam!” – napisał w opisie swojego filmu.
Cały kanał Ignacego TUTAJ.
Działalność Ignacego wzbudza spore zainteresowanie wśród internautów. Filmy, które publikuje są ochoczo komentowane przez Polaków.
„Prośba do MSZ Japonii: Ignacy na ambasadora Japonii w Polsce!” – napisał pod jednym z filmów na YouTube pan Sławomir Krajewski.
„Z taką znajomością polskiego mógłbyś znaleźć pracę w dyplomacji albo biznesie reprezentując Japonię w Polsce. ciekawi mnie status literatury polskiej w Japonii tj. ile się tłumaczy polskich książek. domyślam się, że na poziomie literatury czeskiej :) podobno jeden z przekładów 'Pana Tadeusza’ na japoński pochodził z esperanto :) ostatnio przetłumaczono Lalkę, co jest sporym wyczynem” – napisał inny z internautów.