Rafał Zawierucha to ostatnio jeden z tych polskich aktorów, o których jest bardzo głośno i to nie tylko w naszym kraju. Wszystko za sprawą roli w najnowszej produkcji Quentina Tarantino pt. „Pewnego razu w… Hollywood”. „Super Express” ujawnił ile aktor zarobił na swoich ostatnich rolach.
Polaków i Polek próbujących robić karierę w Hollywood było już bardzo dużo. Jednak wystąpienie w filmie Quentina Tarantino i to obok takich gwiazd jak Leonardo DiCaprio, Brad Pitt i Margot Robbie, robi wrażenie. Nic więc dziwnego, że Rafał Zawierucha, który w produkcji wciela się w postać Romana Polańskiego, jest ostatnio na ustach wszystkich.
Nie wszyscy wiedzą, że Zawierucha pojawi się w najbliższym czasie nie tylko w filmie Tarantino. Polak zagra również w filmie „The Soviet Sleep Experiment” Barry’ego Andersona, gdzie wcieli się w postać Leo Antonoffa, szefa radzieckiego projektu badawczego mającego na celu sprawdzenie wpływu długotrwałego braku snu na organizm człowieka.
Okazuje się, że Rafał Zawierucha ma nie tylko otwartą drogę do kariery w Hollywood, ale już zarobił tam pokaźne sumy. Jak poinformował „Super Express”, za rolę w filmie Quentina Tarantino Polak otrzymał 50 tysięcy dolarów. Z kolei za pracę przy filmie „The Soviet Sleep Experiment” ma zarobić 40 tysięcy dolarów. Łącznie wzbogaci się więc o pokaźną sumę 90 tysięcy dolarów więc ponad 350 tysięcy złotych.
Czytaj także: Rządowa instytucja dziękuje Taco Hemingwayowi
Źr.: Super Express