Już od jakiegoś czasu prezydent Francji, Emmanuel Macron, praktycznie jawnie wypowiada się przeciwko Polsce. Nic więc dziwnego, że Polacy postanowili przypomnieć poświęcenie naszych rodaków dla Francji w 1940 roku.
W ostatnim czasie francuski prezydent Emmanuel Macron już kilkakrotnie uderzył w Polsce, zarzucając naszemu krajowi izolację w Europie. Atak wymierzony jest przede wszystkim w osoby rządzące Polską. Raczej nie przysparza mu to poparcia nie tylko u nas, ale również u siebie, ponieważ każdy kolejny sondaż ujawnia, że popiera go coraz mniej Francuzów.
Kolejne ataki na Polskę w ostatnim czasie stały się przyczyną przypomnienia o stratach, jakie Polacy ponieśli walcząc na froncie we Francji w 1940 roku. Wcześniej nie trzeba oczywiście przypominać, że Francja nie dotrzymała umów sojuszniczych wówczas, gdy Hitler atakował Polskę 1 września 1939 roku. Co więcej, źródła nie odnotowały żadnego Francuza, który podczas II wojny światowej zginął w walce za nasz kraj. W drugą stronę jest zupełnie inaczej.
Jak przypomina portal NiewygodneInfo.pl, w kampanii francuskiej z 1940 roku zginęło 1400 polskich żołnierzy, a ponad 4500 zostało rannych. Część źródeł mówi o jeszcze większej liczbie ofiar jeśli chodzi o Polaków, te dane są minimalne. Łącznie w czasie kampanii we Francji walczyło aż 50 tysięcy polskich żołnierzy. Podczas tych samych walk polscy piloci zestrzelili co najmniej 50 samolotów niemieckich.
Dziś szczególnie ważne jest przypominanie o ofiarach, jakie Polska ponosiła między innymi właśnie podczas II wojny światowej. Wiele bowiem wskazuje na to, że polityka historyczna innych krajów odbierze nam nasze zasługi jeżeli sami nie będziemy o nich przypominać.
Czytaj także: Kolejny duży bank ostrzega przed oszustami. Tym razem naprawdę łatwo stać się ofiarą!