Niebezpieczny incydent przed Pałacem Prezydenckim. Polska Agencja Prasowa poinformowała, że niezidentyfikowana osoba usiłowała sforsować autem bramę pałacu. W wyniku zdarzenia ranny został policjant. Sprawca jest w rękach policji.
Do incydentu doszło we wtorek około 13.40. Jako pierwsza o sprawie doniosła Polska Agencja Prasowa, zamieszczając na Twitterze informację o usiłowaniu sforsowania bramy. Wkrótce po tym w sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia i nowe szczegóły dotyczące zdarzenia.
Reporter RMF FM dowiedział się, że samochód wjechał pod prąd z ul. Focha. Następnie potrącił policjanta, których chciał go zatrzymać. Rozpędzone auto zatrzymało się dopiero na zapadni, tuż przed bramą Pałacu Prezydenckiego.
„Do sytuacji doszło ok. 13.40. Auto z impetem chciało sforsować bramę Pałacu. Samochód zatrzymał się na zapadni przed bramą. Całą sytuację widzieliśmy przez okna Pałacu Prezydenckiego” – powiedział rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w rozmowie z Wirtualną Polską.
Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji i SOP. Jak dowiedziało się Polskie Radio, jest nim 36-letni mężczyzna.
Policjant, który jako pierwszy usiłował zatrzymać kierowcę trafił do szpitala. Jak poinformował portal Fakt24.pl, funkcjonariusz ma liczne potłuczenia i uraz biodra.
W Pałacu Prezydenckim nie było Andrzeja Dudy. Prezydent obecnie przebywa w Davos. Poproszony o komentarz w tej sprawie przyznał: „To zdumiewająca sytuacja”.
Źródło: Twitter / @PAPinformacje, fakt.pl, wp.pl, RMF FM