W niedzielę rozegrano kolejne spotkania 11. kolejki PlusLigi. Niespodziewanie Indykpol AZS Olsztyn zatrzymał we własnej hali Lotos Trefl Gdańsk, wygrywając 3:2.
Niezdobyta twierdza
Początek spotkania udowadniał, że to gdańszczanie są faworytami spotkania. Goście od startu zdobyły optyczną przewagę, która przekładała się na wynik. Olsztynianie nie potrafili w żaden sposób „ukąsić” oponentów, ulegając w pierwszej partii. Podrażnieni gospodarze nie zamierzali odpuszczać, brutalnie wykorzystując przestój Lotosu. W trzecim secie role całkowicie się odwróciły, gdyż to podopieczni Andrei Anastasiego całkowicie zdominowali jego przebieg. AZS wciąż jednak wierzył w wygraną, po wielkich emocjach doprowadzając do tie-breaka. W nim obie ekipy grały równo, lecz w pewnym momencie Indykpol zdobył kilka „oczek” z rzędu, co przesądziło o wygranej w całym spotkaniu.
Czytaj także: PlusLiga: Asseco lepsze w hicie kolejki!
Indykpol AZS Olsztyn – Lotos Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:11, 16:25, 25:23, 15:13)
Indykpol AZS Olsztyn: Van Den Dries, Stoilović, Bednorz, Zajder, Woicki, Koelewijn, Potera (libero) oraz Waliński, Bieńkowski
Lotos Trefl Gdańsk: Grzyb, Falaschi, Schwarz, Gawryszewski, Troy, Mika, Gacek (libero) oraz Stępień, Schulz, Hebda, Dębski
MVP: Paweł Woicki
Pozostałe spotkanie:
MKS Będzin – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (12:25, 16:25, 19:25)
MKS Będzin: Laane, Pawliński, Baczkała, Gaca, Peacock, Piotrowski, Kaczmarek (libero) oraz Żuk, Peszko, Warda
Asseco Resovia Rzeszów: Kurek, Tichacek, Achrem, Paszycki, Penczew, Holmes, Wojtaszek (libero)
MVP: Nikołaj Penczew