InPost zdecydował się w końcu na uruchomienie pierwszych lodówkomatów w Polsce. Na razie zlokalizowane są one tylko na terenie Warszawy i Krakowa, ale można przypuszczać, że jeśli pomysł będzie przynosił zyski to wkrótce pojawią się w kolejnych miastach.
Zakaz handlu w niedzielę i rosnąca popularność zakupów w internecie sprawia, że InPost zdecydował się na kolejny krok. Już kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że w Warszawie i Krakowie pojawiają się lodówkomaty, ale teraz zostaną one w końcu uruchomione. Na początek będzie ich 50, z których 35 zlokalizowanych jest w stolicy a 15 w Krakowie.
Przed InPostem niełatwe zadanie, ponieważ w Warszawie tego typu lodówkomaty postawiła już jakiś czas temu firma Coolomat. Popularność InPostu daje mu jednak duże szanse. Na razie nie wiadomo jeszcze jakie sieci handlowe dostarczą produkty do nowych lodówkomatów. Mówiło się między innymi o Rossmannie, Auchan i Drogerii Natura, jednak informacje te nie zostały potwierdzone. Z całą pewnością jednak ilość sieci będzie sukcesywnie rosła.
Rzecznik prasowy InPost Wojciech Kądziołka powiedział w rozmowie z portalem next.gazeta.pl, że lodówkomaty przyniosą w naszym kraju rewolucję w handlu detalicznym. „Obecnie mamy 50 maszyn (35 w Warszawie i 15 w Krakowie). Wprowadzenie tego typu maszyn odbiorczych oznacza, że rewolucja w handlu detalicznym nadchodzi szybkimi krokami. Jesteśmy liderem wzrostów jako operator logistyczny, jednak nie ograniczamy się tylko do tego segmentu rynku. Wchodzimy w nowy projekt, który zmieni zakupowe zwyczaje Polaków” – powiedział.
Rynek internetowych zakupów spożywczych jest na razie w Polsce rozwinięty bardzo słabo. Tego typu inwestycje mogą to jednak znacząco zmienić i sprawić, że Polacy przekonają się do kupowania w internecie również tego typu produktów.
Niebawem ruszą Lodówkomaty InPostu. Odbierzesz z nich zakupy spożywcze https://t.co/b0nJFisJpf pic.twitter.com/wcE3N5qG6I
— Business Insider PL (@BIPolska) October 10, 2018
Czytaj także: Niemiecka policja znalazła sposób na braki kadrowe? Szukają funkcjonariuszy w Polsce