Tomasz Hajto znowu to zrobił! Po legendarnym już wyrecytowaniu zwycięskiego składu Kaiserslautern z sezonu 97/98 podczas meczu Termaliki Bruk-Bet Nieciecza z Piastem Gliwice, były reprezentant Polski znów rozbawił Internautów. Tym razem, w trakcie komentowania spotkania niemieckiej Bundesligi Schalke-Bayern, w pewnym momencie… zaczął mówić po niemiecku.
Hajto komentował mecz razem z Mateuszem Borkiem. W pewnym momencie postanowił przytoczyć słowa Christiana Heidela, dyrektora sportowego klubu z Gelsenkirchen, który wcześniej pełnił tę samą funkcję w FSV Mainz. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że Hajto zaczął cytować tę wypowiedź… po niemiecku.
Osoby, które oglądały to spotkanie z pewnością niejednokrotnie szeroko otwierały oczy ze zdziwienia. Podobnych niemieckich wstawek w wykonaniu Hajty było bowiem więcej. Na niektóre z nich reagował Mateusz Borek, który obracał całą sytuację w żart. Były reprezentant Polski wówczas milczał. Nie wiadomo czy ze złości, czy po prostu analizował spotkanie.
A tutaj kawałek klasyki:
źródło: YouTube
Fot. Wikimedia/Roger Gorączniak