Na polskojęzycznym koncie twitterowym papieża Franciszka opublikowana została opinia Ojca Świętego nt. uchodźców. Internetowy wpis biskupa Rzymu wywołał burzę wśród użytkowników medium społecznościowego.
Na oficjalnym, polskojęzycznym profilu społecznościowym Ojca Świętego została opublikowane jego stanowisko ws. uchodźców. Franciszek podkreślił, że „migranci to nasi bracia i siostry szukający lepszego życia z dala od biedy, głodu czy wojny”.
Migranci to nasi bracia i siostry szukający lepszego życia z dala od biedy, głodu czy wojny.
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) 8 lipca 2017
Wpis papieża Franciszka wywołał wśród polskich internautów prawdziwą burzę.
„szukający lepszego życia z dala od biedy, głodu” z iPhonami, żądający 2000 €, samochodu, mieszkania, demolujący miasta itd itd
— Joanna ???? (@JOPL1503) 8 lipca 2017
To dlaczego przynoszą wojnę do nas?
— Konrad Waldeck (@iKondzio) 8 lipca 2017
To proszę miast dyrektyw wygłaszanych wszem wobec posłużyć za przykład i wziąć ich wszystkich na watykańskie salony, Ojcze Święty.
— Estella Havisham?? (@fistulatorium) 8 lipca 2017
Z tym się zgodzić nie mogę, oni szukają w większości tylko €. Nic więcej. Chyba że mówimy o ob. Ukrainy, bo ci ciężko pracują.
— Artiii83 (@Artiii83) 8 lipca 2017
Podobnych opinii było oczywiście znacznie więcej.
To nie pierwszy raz, gdy papież Franciszek zaskakuje opinię publiczną swoim stanowiskiem ws. kryzysu migracyjnego, którym boryka się Europa. W maju tego roku „Rzeczpospolita” informowała, że nuncjusz apostolski oraz bliski współpracownik papieża, abp Salvatore Pennacchio, wysłał do polskich władz list ws. przyjmowania przez nasz kraj uchodźców. Rząd Beaty Szydło od kilkunastu miesięcy stanowczo odmawia bowiem przyjęcia nawet niewielkiej liczby migrantów. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika bowiem, że abp Salvatore Pennacchio list do Szydło skierował po tym, gdy z papieżem spotkali się w Watykanie – razem z delegatem polskiego Episkopatu – przedstawiciele kilku samorządów zainteresowanych przyjęciem uchodźców. Mówili mu wówczas m.in. o oporze rządu w sprawie korytarzy. Według naszych informacji abp Pennacchio w liście do rządu powołuje się m.in. na liczne wypowiedzi papieża o konieczności pomocy uchodźcom, wspomina także o korytarzach włoskich. Stwierdza też, że do podjęcia rozmów ma upoważnienie Sekretariatu Stanu, czyli watykańskiego MSZ – czytamy na stronie rp.pl.
Dwa lata wcześniej, w 2015 roku, Franciszek apelował zaś do każdej parafii, by przyjęła do siebie uchodźców. Niech każda parafia, każda wspólnota zakonna, każdy klasztor, każde sanktuarium w Europie udzieli gościny jednej rodzinie poczynając od mojej diecezji rzymskiej – wzywał wówczas.
Rok później mówił z kolei, że uchodźcy nie są ciężarem, lecz darem. Każdy, kto tak jak wy uciekł z ojczystych stron z powodu ucisku, wojny, przyrody wyniszczonej zanieczyszczeniami i pustynnieniem czy też niesprawiedliwego podziału zasobów planety, jest bratem, z którym mamy dzielić chleb, dom, życie. Zbyt często was nie przyjęliśmy! Wybaczcie zamknięcie i obojętność naszych społeczeństw, które obawiają się zmiany życia i mentalności, jakiej domaga się wasza obecność. Traktowani jako ciężar, jako problem, jako coś, co kosztuje, w istocie jesteście darem – mówił kierując swoje słowa bezpośrednio do migrantów.
źródło: Twitter, rp.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Benhur Arcayan