Polska pokonała Szwecję 25:24 (12:13) w czwartym meczu grupy B podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Najskuteczniejszym polskim zawodnikiem był już tradycyjnie Karol Bielecki z ośmioma golami na koncie. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Polska zmierzy się ze Słowenią.
Początkowe minuty spotkania ze Szwecją były bardzo wyrównane. Przede wszystkim obie drużyny bardzo dobrze grały w obronie, przez co aż do 7. minuty, kiedy to Karol Bielecki wyprowadził Polskę na prowadzenie 2:1. Szczególnie bardzo dobrą formę prezentował 38-letni szwedzki bramkarz Mattias Andersson, który skutecznie bronił rzuty Polaków. Szwedzi bardzo szybko wyrównywali wynik spotkania, gdy Polska zdobywała gola dającego przewagę. Podobnie jak w meczu z Niemcami, najbardziej bramkostrzelnym polskim zawodnikiem był Karol Bielecki. W 15. minucie Polska prowadziła 6:5. Fantastyczna postawa Szwedów w obronie i dobra w ataku, sprawiła, że rywale objęli prowadzenie 10:8 w 23. minucie. „Biało-Czerwoni” jednak odrobili straty, a gola wyrównującego na 11:11 zdobył…Piotr Wyszomirski. W samej końcówce Petersen otrzymał karę dwóch minut, co oznaczało, że niecałe początkowe dwie minuty w drugiej połowie Polacy będą grali w przewadze liczebnej. Do przerwy Polska przegrywała ze Szwecją 12:13.
Podopieczni Dujszebajewa błyskawicznie po przerwie odrobili straty i po golach Bieleckiego i Lijewskiego po raz kolejny objęli prowadzenie (14:13). Mecz był bardzo wyrównany. Obie drużyny zdobywały gola za golem, przez co żadna z reprezentacji nie mogła objąć wysokiego prowadzenia. Niestety nasi reprezentanci popełnili kilka błędów w ataku, co wykorzystali rywale i niemal natychmiastowo zbudowali dwubramkową przewagę (18:15) podczas gry Szwedów w osłabieniu. Polacy podnieśli się i zdobyli bramkę kontaktową w 44. minucie. Autorem gola był Mariusz Jurkiewicz. Dodatkowo Nielsen otrzymał czerwoną kartkę za faul na polskim zawodniku. Spotkanie trzymało w napięciu z uwagi na bardzo wyrównany wynik. „Katem” polskiej obrony był Stenmalm, który najczęściej trafiał do polskiej bramki. W 22. minucie Polacy zdobyli gola na upragniony remis. Autorem trafienia był oczywiście Karol Bielecki. Trzy minuty później po golu Przemysława Krajewskiego, Polska po długim czasie wróciła na prowadzenie w tej potyczce, a Karlsson został odesłany na dwie minuty na ławkę. Szwedzi totalnie pogubili się w swojej grze, co znakomicie wykorzystali podopieczni Dujszebajewa i na minutę przed końcową syreną osiągnęli trzy gole przewagi (25:22). W ostatniej minucie Polacy stracili dwa gole, lecz nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Ostatecznie Polacy pokonali Szwedów 25:24.
Czytaj także: IO 2016: Polska w półfinale turnieju olimpijskiego po fantastycznym boju z Chorwacją!
Polska 25:24 Szwecja (12:13)
Polska: Wyszomirski 1, Szmal 1 – Lijewski 5, Jachlewski 1, Krajewski 3, Bielecki 8, Wiśniewski, Jurecki B., Jurkiewicz 2, Syprzak 2, Daszek 3, Kus, Szyba.
Karne: 4/5
Kary: 6 min.
Szwecja: Andersson – Gottfridsson, Andersson K. 4, Tollbring 6, Nilsson L. 2, Stenbacken , Karlsson, Jakobsson 2, Petersen 8, Stenmalm 8, Zachrisson, Nilsson A., Nielsen 1.
Karne: 1/1
Kary: 16 min.
Sędziowali: Lars Geipel i Marcus Helbig (Niemcy)