Na terenie dawnej siedziby NKWD i UB w Płocku zostaną wznowione przez Instytut Pamięci Narodowej prace archeologiczne. W środę ruszyła rozbiórka garaży, gdzie w ubiegłym roku, podczas prac poszukiwawczych, odnaleziono ludzkie szczątki.
– Rozbiórka garaży przewidziana jest na dwa, trzy dni. To przygotowanie do właściwych prac archeologicznych – mówił wiceprezes IPN, prof. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje pracami poszukiwawczymi.
W I kwartale ubiegłego roku, gdy IPN rozpoczął badania, w piwnicach odnaleziono dawne cele opatrzone drewnianymi drzwiami z wizjerami. Odkryto również inne pomieszczenia zamurowane lub zasypane gruzem. Na ścianach znaleziono rysunki i napisy pozostawione przez więźniów. Znajdowały się tam daty z 1941 r. oraz lat 1945-1946, napisy „AK” z wizerunkiem krzyża, imiona i nazwiska oraz pseudonimy.
Czytaj także: Ludzkie szczątki odnalezione w pobliżu byłego więzienia UB w Płocku
Komunistyczny sadyzm
Jak wynika z dokumentów, na terenie płockiego UB zamordowano żołnierza Armii Krajowej, Adama Wojciechowskiego, którego więziono w 1948 r. Strażnicy posłużyli się prowokacją i zostawili uchylone drzwi do celi partyzanta, by ten spróbował uciec. Żołnierz skorzystał z „szansy” i wyszedł z celi. Gdy znalazł się na dziedzińcu strażnicy spuścili psy, które zagryzły Wojciechowskiego.
Czytaj także: W listopadzie poznamy opinię grafologów na temat sprawy Lecha Wałęsy