Mieszkający w okolicy irlandzkiego Ballincollig w hrabstwie Cork Mikołaj W. został zamordowany. Zdarzenie miało miejsce w domu Polaka. O sprawie poinformował dziennik ,,Irish Examiner”.
35-latek został napadnięty w nocy z soboty na niedzielę przez uzbrojonych mężczyzn. Napastnicy byli zamaskowani. Wtargnęli do domu uzbrojeni w maczety i inne niebezpieczne przedmioty. Nie wiadomo dokładnie ilu ich było. Media piszą o trzech lub czterech sprawcach.
W momencie ataku w domu przebywała także jego żona i dwoje dzieci. Kobieta również doznała obrażeń. Została przewieziona do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu półtorej godziny po napaści.
Ok. godz. 4 policjanci znaleźli w okolicy porzucony i doszczętnie spalony samochód, którym prawdopodobnie poruszali się sprawcy. Motywy zbrodni nie są znane.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Rodzina mieszkała w domu oddalonym o 1,5 km od Ballincollig. Wilk prowadził w Irlandii firmę ogrodniczą.
Źródło: medianarodowe.com; fakt.pl
Fot.: wikimedia/Shell to Sea