Obrońcy elfów i ekolodzy wspólnymi siłami powstrzymali budowę drogi ze stolicy kraju- Rejkiawiku na Półwysep Alftanes. Powód? Jego realizacja miała się odbyć na terenach zamieszkiwanych przez elfy.
To nie żart, lecz prawdziwe postanowienie sądu. Sędzia zawyrokował, że projekt nie może zostać zrealizowany, gdyż faktycznie elfy mogą zamieszkiwać w miejscu budowy potencjalnej drogi. Aż od razu nasuwa się pytanie: dlaczego elfy są ważniejsze od ludzi?
Sytuacja jest dość ciekawa, więc pozwolimy sobie ją opisać. Wszystko przez to, że droga miała przebiegać przez miasto Hafnarfjordur. Trzecie co do wielkości w Islandii, położone nad zatoką Faxa, południe od stolicy. Co wyróżnia to miasto? Hafnarfjordur jest jedyną oficjalną stolicą elfów na świecie! Na początku, przeciętny czytelnik mógłby to wziąć za całkiem pociągającą kampanię reklamową przyciągającą turystów. Nie w tym przypadku. Mało tego (i to też jest fakt!), elfy posiadają tam prawa i przywileje równe innym członkom społeczeństwa. Są do tego stopnia ważne, że trzeba z nimi konsultować wszelkie posunięcia i inwestycje. Bo według wierzeń- nie zapytanie o zgodę elfów grozi klątwą, którą zostałyby dotknięte maszyny. A ludzcy mieszkańcy wolą unikać problemów technicznych i awarii maszynerii. Największe kontrowersje budzi jednak fakt, że elfy posiadają prawo weta. Wśród Islandczyków są ludzie obdarzeni wyjątkowymi zdolnościami porozumiewania się ze stworzeniami. Wykorzystuje się ich, aby łagodzili ew. konflikty na linii ludzie- elfy.
Głównym uzasadnieniem zaniechania budowy drogi jest obawa, że podczas niej można natrafić na tzw. elf rock. Jest to skała uważana za ich mieszkanie. Wiercenie w niej, budowanie przy niej mogłoby zakłócić spokój elfów. Dlatego wg. sądu lepiej jest zmienić plany inwestycji niż drażnić elfich mieszkańców Hafnarfjordur. Ludzie do tego stopnia dbają o spokój i dobre relacje z nimi, że we wspomnianym mieście wyznaczono specjalne obszary ochronne, gdzie panuje absolutny zakaz budowy.
Sędzia wydał wyrok. Także sprawa islandzkich elfów jest dosyć poważna. W ich obronie stawali obrońcy elfów oraz ekolodzy.
Wszystkie argumenty opierają się wyłącznie na przypuszczeniach. Zarówno sąd jak i elfi bojownicy nie posiadają stuprocentowej pewności co do egzystencji tych istot. Głównym punktem zaczepienia jest fakt istnienia przy niedoszłej drodze- elfiego kościoła. Na tej podstawie, wspomniani aktywiści oraz sąd przypuszczają, że mogą tam występować elfy.
Największym jednak absurdem całej tej sytuacji jest fakt, że niemożna osiągnąć wiarygodnej oceny wpływu drogi na ekosystem elfów gdyż… elfy nie wyraziły swojej opinii na ten temat. Można równie dobrze przypuścić, że droga nie wpłynie ujemnie na ich środowisko. Jednakże elfy są w chwili obecnej nieuchwytne i nie zabrały głosu w dyskusji.
fot. wikipedia.org; źródło: icelandnews.is, gazeta.pl