Juli Tamir, była minister edukacji Izraela, opowiedziała w rozmowie z dziennikiem Haaretz o swoim spotkaniu z prezydentem śp. Lechem Kaczyńskim. Kaczyński wszedł do mojego biura szybkim krokiem. Niski mężczyzna, zdeterminowany, z siwymi włosami i płonącymi oczyma. Ukłonił się lekko i usiadł. Byłam zaintrygowana – opowiada polityk. Rozmowa odbyła się na życzenie Kaczyńskiego, który nalegał na zorganizowanie spotkania z właśnie z szefową resortu edukacji.
Tamir wspomina, że Kaczyński od razu przeszedł do rzeczy i zapytał ją „co wie o historii Żydów w Polsce?”. Według jej relacji prezydent naszego kraju nie czekał na odpowiedź. Polacy zaakceptowali Żydów i przyznali im prawa, których nie mieli w innych krajach; W Polsce były miasta i miasteczka, w których Żydzi stanowili większość; Naród polski nie uważał Żydów za wrogów – uprzedził ówczesną minister.
Kaczyński nie wypierał się, iż w czasie II wojny światowej byli Polacy, którzy przyłożyli rękę do śmierci Żydów. Jego zdaniem – „z obojętności i strachu”.
Rozumiem ten straszny ból i silne pragnienie, aby nie zapomnieć o tym, co się wydarzyło, ale Niemcom wybaczyliście. Przebaczyliście im, ponieważ mieli pieniądze, aby wam zapłacić, kupili wasze przebaczenie za pieniądze. My byliśmy biedni, żyliśmy pod rządami Sowietów, więc nie mogliśmy Wam nic zaoferować, a wy w sposób cyniczny podjęliście decyzję, by obarczyć właśnie nas winą – miał powiedzieć ówczesny prezydent RP.
Tamir wspomina, że Kaczyński dodawał, iż Izraelczycy wysyłają swoje dzieci do Polski, które „zioną nienawiścią i strachem, patrzą na nas, jak gdyby zobaczyli diabła, a potem udają się do Berlina, aby tam się bawić. I oni są szczęśliwi w Berlinie, siedzą w kawiarniach niedaleko siedziby gestapo i czują się komfortowo”.
Po tej wypowiedzi Kaczyński miał podnieść głoś i oświadczyć, że Izrael stara się pisać historię na nowo i celowo obarczyć winą za Holokaust Polaków. Ówczesny rząd Polski nigdy nie wypowiedział wojny przeciwko Żydom; polityka eksterminacji była oficjalną niemiecką polityką – miał powiedzieć Kaczyński.
źródło: TVP Info, Haaretz
Fot. Wikimedia/Remi Jouan